Posłanka PiS, Bernadeta Krynicka, to sejmowa debiutantka, która póki co dała się poznać jako orędowniczka teorii o zamachu smoleńskim i miłośniczka mody. Zyskała już miano "modnisi", kiedy jednego dnia zaprezentowała się w dwóch stylizacjach. Stawia na dekolty, jaskrawe kolory, seksowne żakiety, a nawet kombinezony. Nic więc dziwnego, że wyróżnia się na tyle dosyć zachowawczo wyglądających koleżanek. Zapytaliśmy ją o to, czym kieruje się w wyborze ubrań.
Lubię rzeczy oryginalne, nie lubię takich, które się powtarzają. Zawsze szukam perełek, żeby nie spotkać innej pani w tym samym ubraniu.
Skomentowała dla nas również styl Jarosława Kaczyńskiego.
Pan prezes ma swój styl, tak jak ja mam swój styl. Myślę, że nigdy go nie zobaczę w jeansach.