Moda na pozowanie w ubraniach od sponsorów i chwalenie się wyjazdami na Instagramie za ich pieniądze dociera także do mężczyzn. Obok Rafała Maślaka i "Ekskluzywnego Menela" karierę w sieci postanowił rozpocząć też "Modny Tata", 32-letni Michał Będźmirowski.
Kilka występów na ściance wystarczyło, by zaprosić celebrytę do drugiej edycji Agenta - Gwiazdy. Niestety pierwsze typowanie Agenta skończyło się porażką "Modnego Taty", który pożegnał się już z show. W studio Dzień Dobry TVN przyznał, że rzadko odwiedza ścianki, dlatego nie musiał ukrywać się po powrocie do Polski nie chcąc zdradzić, że już odpadł. Będźmirowski przyznał, że konflikt pomiędzy Alanem Anderszem a Tomaszem Niecikiem będzie nasilał się w kolejnych odcinkach:
Przez pierwszy tydzień znajdowaliśmy się w miejscach. Brak zasięgu powodował, że przez dwie doby nie mogłem wykonać żadnego połączenia - wspominał. Dużym plusem tego jest to, że nie bywam, nie chadzam na eventy, nie pokazuję się, żyłem normalnie po Agencie, nie musiałem się chować. Nikt mnie nie wyłapał, że odpadłem. Mała liczba osób domyślała się, że moja osoba jest w Argentynie. Konflikt Tomka i Alana odegrał znaczącą rolę w dalszych odcinkach, ewidentnie nie czują do siebie nici sympatii, a szkoda.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news