Debiutancka płyta Dawida Podsiadło okazała się wielkim sukcesem i przyniosła wokaliście aż cztery Fryderyki. Okazuje się jednak, że jest on naprawdę mocno zdystansowany do swojej popularności. Dawid ceni swoich fanów i lubi utrzymywać z nimi bliski kontakt po koncertach:
Mam duży kontakt z fanami po koncertach - mówi. Zawsze zostajemy, żeby spotkać się z tymi, którzy chcą się spotkać, żeby podpisać płyty, czy zrobić zdjęcia. Nie są uciążliwi, gdyby był, to pewnie mówiłbym inaczej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.