Od momentu ślubu Roberta i Anny Lewandowskich, pojawiały się spekulacje dotyczace powiększenia ich rodziny. Wczoraj piłkarz po strzeleniu gola w meczu Bayernu z Atletico wyjął piłkę z siatki, włożył ją sobie pod koszulkę i zaczął ssać kciuk. Kilka minut póżniej Ania dodała ma Facebooku zdjęcie z tego spotkania podpisując je jednoznacznymi emotikonami.
Robert Lewandowski zaraz po meczu potwierdził, że jego żona właśnie rozpoczyna piaty miesiąc ciąży. Dodał, że jego marzeniem było osobiście podzielić się dobrą nowiną:
Moim marzeniem było osobiście poinformować wszystkich o tym, że moja żona jest w ciąży. Chciałem to zrobić jako pierwszy. Cieszę się, że ten mecz tak się ułożył, że strzeliłem zwycięskiego gola. Nie wiem czy miał na to wpływ mój doskonały nastrój związany z dzieckiem. Na boisku zawsze staram się dawać z siebie 100 procent. Coś w tym jednak jest, że podczas gdy dla wielu osób ten mecz nie miał znaczenia, to dla mnie, właśnie z tego powodu, był niesamowicie ważny. Ania jest w tej chwili na początku piątego miesiąca ciąży. To niesamowite uczucie wiedzieć, że zostanie się ojcem. Ta wiadomość była dla nas powodem do olbrzymiej radości, której nie byliśmy w stanie dłużej ukrywać.
Źródło:DE RTL TV/x-news