Patrycja Kazadi wciąż próbuje swoich siła jako wokalistka. Właśnie przymierza się do wydania nowej płyty, co zapewne trochę nadszarpnie jej budżet. Celebrytka zapewnia jednak, że kwoty na promocję nie są tak wysokie, jak sądzi się powszechnie:
Mój teledysk kosztował 16 tysięcy złotych, a nie 250 - wyjaśnia. To są totalne bzdury, bardzo bym chciała mieć tyle pieniędzy. Płyta jest skończona, już niedługo, na Nowy Rok, premiera. Będzie osiem kawałków. Wszystkie utwory pisałam sama, ale jeśli chodzi o tekst, to współpracowałam z kilkoma tekściarzami.
Kupicie nową płytę Patrycji?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.