Monika Chwajoł, tak jak wszystkie bohaterki "Królowych życia", przy każdej możliwej okazji próbuje udowodnić, że prowadzi iście królewskie życie. Nie inaczej było ostatnio, gdy młodsza córka 43-latki przystępowała do Pierwszej Komunii Świętej.
Gwiazda TTV zorganizowała 10-letniej Michelle uroczystość na miarę porządnego wesela. Na obiad do jednej z lepszych krakowskich restauracji goście przetransportowali się biało-złotą karocą. Na miejscu czekały na nich rosół z pieczonej kaczki z pierożkami i tymiankiem, szynka pieczona w miodzie oraz prezentujący sztuczki magik.
Jak można się domyślać, nie wszystkim spodobał się przepych, jaki zaserwowała najbliższym z okazji sakramentu córki "królowa". Choć Monika zapewnia, że nie obchodzi jej opinia "zazdrośników", pod opublikowanym w poniedziałek postem z komunii wdała się z krytykującymi w kilka dyskusji.
(...) To był piękny dzień, zjawili się wszyscy zaproszeni goście, uroczystość komunijna będzie zapamiętana na długo. Wyprawiłam takie przyjęcie, jakie moja rodzina zawsze organizuje. U nas nigdy nie ma nudy. Zawsze jest gościnnie i wesoło! Radość, uśmiech i zadowolenie wszystkich gości było dla nas największym prezentem. Dla mnie moje córki są księżniczkami, dla których jestem w stanie podarować gwiazdkę z nieba! - napisała pod rodzinnymi fotografiami Chwajoł.
W komentarzach błyskawicznie pojawiło się kilka przytyków.
Córka rozwydrzona od najmłodszych lat. Szkoda, że jeszcze samolotem nie przyleciała do kościoła - napisał jeden z internautów, co oczywiście spotkało się z reakcją ze strony Moniki.
Rozwydrzony to jesteś ty, płytki zazdrośniku. Do roboty się weź, to może plotki i głupoty nie będą ci chodziły po głowie. Od moich dzieci wara! - odpisała.
Inny z użytkowników spytał zaś prześmiewczo, zwracając zapewne uwagę na białą kreację celebrytki:
A kto tu szedł do komunii, matka czy córka?
Ten komentarz również nie umknął uwadze czujnej uczestniczki programu TTV:
Matka to była Teresa z Kalkuty, a ja jestem mamusia - wyjaśniła.
Na pytanie o to, czy córka Moniki ma tak naprawdę na imię Michalina, ta odpisała:
A ja jestem Genowefa.
Fajnie, że ma tak bezpośredni kontakt z "fanami"?