Monika Chwajoł, znana do tej pory z krótkiego występu w Królowych Życia i średnio udanych próbach zrobienia kariery w branży disco polo, przeżyła ostatnio prawdziwe chwile grozy. Aspirująca celebrytka wylądowała w szpitalu z bliżej nieznaną przypadłością. Dokuczał jej obrzęk prawej strony twarzy, a lekarze - nawet po wykonaniu serii zabiegów - nie byli w stanie ustalić, co tak naprawdę dolega pacjentce.
Monika Chwajoł nadal znajduje się w szpitalu pod obserwacją. Na szczęście nie poddaje się negatywnym myślom, wciąż wierząc w pełną rekonwalescencję. O dalszym przebiegu tajemniczej choroby była uczestniczka Królowych Życia poinformowała swoich fanów we wtorkowy poranek.
Kochani, u mnie powoli do przodu, do pełni szczęścia jeszcze troszkę brakuje, bo czeka mnie leczenie lekami, a później kolejny zabieg, ale jestem pod cudowną opieką chirurgów, którzy stanęli na wysokości zadania. Jestem twarda. Dam radę! Kto, jak nie ja? - kończy pozytywnym akcentem królowa Monika.
Przebywająca w szpitalu gwiazdka TTV musi się mierzyć z internetowym hejtem. Chcąc najwyraźniej zachęcić niektórych internautów do poskromienia swojej wylewności, opublikowała wiadomości, które otrzymuje na swoją skrzynkę.
Bozia cię skarała. Przykre, ale taka prawda - czytamy na jednym ze screenów.
Chwajoł nie miała dla hejterki ani krzty litości. Publicznie odpowiedziała na atak, prędko diagnozując przyczyny tak wypaczonego sposobu myślenia, jaki został zaprezentowany na zrzucie ekranu.
Kobieto, Bozia to ciebie dawno opuściła! Niech Pan Bóg ma w swojej opiece twoją rodzinę! Przykre, że w kobiecie jest tyle jadu, zawiści, frustracji, niezadowolenia, które musisz wylewać na inne osoby. Jest mi ciebie bardzo żal! Oby cię nic nie skarało w życiu, bo takim osobom nikt nie pomoże - Chwajoł podsumowała krótko nienawistną użytkowniczkę sieci.
Pudelek życzy dużo zdrowia!