Monika Goździalska w trakcie zażywania kąpieli słonecznych na plaży w Tarifie postanowiła podzielić się z internautami swoimi przemyśleniami dotyczącymi wypoczywania nad wodą. Celebrytka z różowym kremem z filtrem na twarzy i ciałem oblepionym piaskiem zaczęła rozwodzić się nad realiami wakacyjnego odpoczynku, narzekając tym samym na wszechobecne ziarenka.
Wszyscy wrzucają takie piękne relacje znad Bałtyku, z zagranicy i w ogóle wszyscy mają piękne zdjęcia na tych plażach, a ja cała ujeb*na w piachu. W zębach piach, wszędzie piach, zanim jakiekolwiek zdjęcie człowiek sobie zrobi, to cztery razy się pobrudzi. Telefon w piachu, podgrzewacze do tytoniu w piachu, woda w piachu, okulary potłuszczone - przecież to nie jest wszystko takie słodko-pierdzące - żaliła się na TikToku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Goździalska narzeka na plażowanie: "Nie wyglądam zbyt sexy"
Monika wyznała, że nie rozumie, jak instagramowe relacje innych gwiazd, które wypoczywają na plaży, mogą być tak perfekcyjne, skoro ona sama leży na kocu spocona i ubrudzona piachem. Goździalska, żaląc się na swój obecny stan, nie szczędziła szczegółów, które z pewnością demitologizują rajski wypoczynek znany nam z mediów społecznościowych.
Niby wszystko jest takie idealne, a ja czuję, jakbym miała wszawicę w mózgu. Nie wyglądam zbyt sexy, a jak oglądam niektóre zdjęcia, to wszyscy są tacy czyści, tacy nieskazitelni. Zastanawiam się, czy ja po prostu jestem normalna, czy to oni żyją nienormalnie. Ora mnie już piasek po dup*e, między palcami, wszędzie po prostu! Czuję go wszędzie, nawet w zębach, momentami mi strzyka. Gorąco mi, pocę się, słabo mi, nie wiem, o co w ogóle chodzi tak naprawdę. Ostatnią rzeczą, jaką chciałabym zrobić w tej chwili, to zdjęcie - dodała.
Ma rację?