Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Monika Goździalska udostępnia oświadczenie prawnika ws. afery z restauracją i WBIJA SZPILĘ Robertowi Makłowiczowi

552
Podziel się:

Monika Goździalska wywołała aferę, opowiadając w sieci o tym, co spotkała ją w jednej z warszawskich restauracji. Głos w sprawie zabrał Robert Makłowicz, który miał dla niej cenną radę. Celebrytka udostępniła na swoim profilu relację z komentarzem radcy prawnego i poniekąd wbiła szpilę słynnemu kucharzowi.

Monika Goździalska udostępnia oświadczenie prawnika ws. afery z restauracją i WBIJA SZPILĘ Robertowi Makłowiczowi
Monika Goździalska wbiła szpilkę Robertowi Makłowiczowi (AKPA)

W tym tygodniu bez wątpienia jedną z głośniejszych show-biznesowych "afer" wywołała Monika Goździalska. Celebrytka kilka dni temu wyznała w mediach społecznościowych, że została wyproszona z jednej z restauracji, ponieważ chciała zamówić jedynie kawę oraz ciastko, a nie obiad. Sprawa odbiła się w mediach szerokim echem.

Restauracja, z którą skłóciła się ostatnio Monika Goździalska, nie tylko zabrała głos, ale także wykorzystała medialną burzę z celebrytką, do promocji swojego lokalu w mediach społecznościowych. Wymiana "ciosów" pomiędzy warszawską knajpką, a gwiazdą trwała w najlepsze.

Robert Makłowicz skomentował aferę z Moniką Goździalską

Sprawę medialnej wojny, którą Monika Goździalska wytoczyła wspomnianej restauracji, skomentował także niekwestionowany autorytet kulinarny Robert Makłowicz. Kucharz w rozmowie z Pudelkiem opowiedział o restauracyjnych standardach, z którymi musiała zmierzyć się celebrytka. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby od razu wybrać się do cukierni.

Wszystko zależy od restauracji. Jeśli ktoś chce wypić kawę i zjeść ciasto, to powinien udać się do kawiarni albo cukierni, a nie do restauracji - stwierdził Robert Makłowicz w rozmowie z Pudelkiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poszliśmy do restauracji, w której nie chcieli obsłużyć Moniki Goździalskiej

Monika Goździalska wbiła szpilkę Robertowi Makłowiczowi

Do sprawy słynnego już ciastka Moniki Goździalskiej włączył się również radca prawny. Specjalistka od prawa skomentowała na Instagramie słowa kucharza, twierdząc, że ten nie miał racji z życiową radą, aby celebrytka udała się na ciastko do kawiarni, albowiem w świetle prawa odmowa sprzedaży produktu oferowanego przez np. przedsiębiorstwo gastronomiczne podlega karze grzywny.

Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru. podlega karze grzywny. […] Reasumując. Nie miał racji Pan Robert, twierdząc, że Pani Monika Goździalska powinna udać się na ciastko do kawiarni. Restauracja powinna sprzedaż oferowane produkty - czytamy na relacjach udostępnionych w sieci.

Wygląda na to, że relacje udostępnione na Instagramie przez radcę prawnego wyjątkowo spodobały się celebrytce. Monika Goździalska nie pozostawiła tego bez reakcji i również udostępniła na swoim profilu wspomniane stories specjalistki od prawa, wbijając szpilkę Robertowi Makłowiczowi.

Zaboli?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(552)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
prawda
3 miesiące temu
Dalej pseudo-celebrytka nie rozumie roznicy pomiedzy restauracja a kawiarnia! Celebryci uwazaja ,iz moga wiecej.
EEE
3 miesiące temu
DOKŁADNIE , ALBO NIECH SPADA DO KUCHARY GESSLER NA JAGODZIANKĘ ZA 31PLN
Nie no
3 miesiące temu
Ta to ma parcie na szkło....byleby się o niej mówiło
Dredd
3 miesiące temu
A może nie zauważyła w restauracji napisu, że przepraszamy ale głupich nie obsługujemy.
aaa
3 miesiące temu
Gratuluję wszystkim światowym bywalczyniom, które po dwu daniowym obiedzie czy tez po samym głównym daniu od razu są w stanie zjeść deser. Ja lubię jeść ale nie mogę. A w niektórych miejscach obsługa lubi się spieszyć z podawaniem dań. I zdarza mi się iść do restauracji na sam deser, jeśli w danym miejscu jest on wyjątkowy w jakiś sposób i oryginalnie przyrządzony. Na szczęście nikt mnie nie wyprosił.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
asasas
3 miesiące temu
dziwi mnie, ze jak ktos gdzie cie nie chce to bedziesz miesiacami sie pruc zeby udowadniac ze cie tam MUSZA chciec zamiast olac i isc gdzie cie chca lub zastanowic sie dlaczego cie nie chca.
Jurny Dzięcio...
3 miesiące temu
Bobek ma rację. Na ciastko i kawę idzie się do kawiarni. Jaka przyjemność z jedzenia deseru, kiedy przy sąsiednim stoliku ktoś zajada się schabowym i zamiast aromatu kawy mamy zapach zasmażanej kapusty?
Szkoda
3 miesiące temu
Oj Monika, kiedyś wyśmiewałaś takie celebryctwo, a teraz…
ABC
3 miesiące temu
Ojjjj, nie wolno zadzierać z Panem Robertem! To nasze dobro narodowe!
Ech
3 miesiące temu
A wystarczylo powiedziec,ze jest rezerwacja i nie na miejsc
NAJNOWSZE KOMENTARZE (552)
Niedowartości...
miesiąc temu
Musiała się zalamać, jak weszła i nikt jej nie poznał.
Madzikw
3 miesiące temu
Czym się zajmuje tą Pani? Poza promowaniem na siłę swojej osoby rzecz jasna? Niesmaczne.
???
3 miesiące temu
A papug ile wziął za "poradę"
ona34
3 miesiące temu
dzizys Monika.. wiaodmo ze prawo napisane to prawo ktore ma obowiązywać ALE my jako ludzie rozumni po prostu naucyzlismy sie zyc wg zasad i norm spolecznych. i taka norma powinno byc picie kawy w kawiarni a nie w restauracji. Ze wszystkim mozna tak wojować ... i z takimi osobami jak Monika na prawdę bardzo ciezko sie zyje... zero obycia ma ta kobieta
SikiMoniki
3 miesiące temu
Jakie media takie problemy.
Aniuta
3 miesiące temu
Dajcie już spokój z tą kobita, o której 95% ludzi nie ma pojęcia kim ona jest. I jeszcze pana Roberta wplatano w ten dramat kulinarny.
Hmm
3 miesiące temu
Kim jest ta kobieta
Koko
3 miesiące temu
W dobrych restauracjach jest jakiś savoir -vivre ,ktoś tutaj już o tym pisał.Często spotykany w krajach o dużej tradycji kulinarnej ,gdzie zawód kucharza jest bardzo szanowany ,a do restauratora chodzi się ,jak do członka rodziny. W takich Włoszech nie podadzą wam drinka ,alkoholu przed południem ,choć jest w karcie. Wszyscy wiedzą ,że nie wypada ,że jest to dziwne. Nikt nie zamówi cappuccino do pizzy, ketchupu do makaronu ,chyba że chcecie być w centrum zainteresowania . Nie mam pojęcia jak jest w Warszawie. Jedzenie to też kultura ,sztuka , nauka ,zdrowie ,a nie tupnięcie nogą -"Ja chcę śledzia w czekoladzie na śniadanie !" Takie rzeczy róbcie w swoich domach z szacunku do innych
Sep
3 miesiące temu
Czy Ona nie czekala na Sponsora co jej Obiad postawi.
Hmm
3 miesiące temu
Prawo prawem, ale Bobek ma rację. A ta jeszcze będzie tygodniami się pruć że ktoś jej gdzieś nie chce, a przecież muszą ją chcieć 🤣
Elen
3 miesiące temu
Robert się po tym ciosie nie podniesie.
Karol
3 miesiące temu
Wyrzucić z menu kawę i ciastka nie będzie żadnego problemu
Ojoj
3 miesiące temu
To nie polak jeśli poucza nasze narodowe złoto jakim jest Pan Robert Makłowicz
Rafaello
3 miesiące temu
A przy omenach znów wyłączone komentarze
...
Następna strona