Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|

Monika Janowska opowiada o życiu ze STALKERKĄ: "Świadomość tego, że dzieliły ją od nas tylko jedne drzwi, MROZI krew w żyłach"

54
Podziel się:

Kilka dni temu Robert Janowski poinformował, że stalkerka, z którą przyszło mu "żyć" przez ostatnie 12 lat w końcu została zatrzymana. Wcześniej w mediach na opieszałość policji żaliła się ukochana prezentera. Teraz ujawniła, jak koszmarne było życie z nękającą ich kobietą.

Monika Janowska opowiada o życiu ze STALKERKĄ: "Świadomość tego, że dzieliły ją od nas tylko jedne drzwi, MROZI krew w żyłach"
Monika Janowska opowiada o życiu ze STALKERKĄ: "Świadomość tego, że dzieliły ją od nas tylko te jedne drzwi, MROZI krew w żyłach" (AKPA)

Monika i Robert Janowscy przez 12 lat byli nękani przez stalkerkę. Ich bezsilność wobec sytuacji i brak wsparcia w organach ścigania sprawiły nawet, że jakiś czas temu Janowska opublikowała w sieci wizerunek kobiety. Stalkerki nie powstrzymywał nawet sądowy zakaz zbliżania się, bo i tak bezprawnie wchodziła na teren ich posesji i groziła żonie Roberta śmiercią. W jednym z instagramowych postów Janowska bez ogródek opowiedziała również o tym, co myśli o działalności policji, która jej zdaniem "nie radziła sobie" z sytuacją.

Monika Janowska opowiada o życiu "u boku" stalkerki

Teraz Janowska w rozmowie z "Wprost" postanowiła ujawnić, jak wyglądało jej życie u boku stalkerki. Ukochana jurora "TTBZ" wyjawiła, że kobieta nękała jej męża, zanim ona sama pojawiła się w jego życiu. Monika opowiedziała, że Monika J. była do nieprzytomności zakochana w jej mężu, czemu dawała wyraz rozmaitymi prezentami...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maffashion komentuje (?) zarzut prokuratury. Wejdą na drogę sądową?

Początkowo stała pod sceną na koncertach, wysyłała liściki, prezenty, koczowała pod domem. Później wysyłała bieliznę, prezerwatywy, malowała na drzwiach serca, była coraz bliżej. Ktoś może uznać, że to nic szkodliwego? Ot, zakochana wielbicielka. Ale tak jak bardzo pałała miłością do Roberta, tak równie mocno nienawidziła mnie - mówiła w rozmowie z "Wprost".

Żona Janowskiego opowiadała, że kobieta pozostawała nieuchwytna, mimo że doskonale zdawali sobie sprawę z jej obecności. Monika przyznała, że ostatnie lata były dla niej koszmarem, a każdego dnia bała się o swoje życie. Stalkerka potrafiła nawet wtargnąć na ich posesję i to niezauważona przez ochronę.

Nigdy nie było wiadomo, z której strony nadejdzie cios. Wystarczyło, że weszłam na kilka minut do sklepu, a gdy wróciłam z zakupami, mój samochód był pomazany czerwoną farbą. Nauczyła wchodzić się do budynku, w którym mieszkaliśmy, omijając ochronę. Robiła to tak sprytnie, że żadna z kamer nie zarejestrowała jej obecności. Nasze drzwi wejściowe były notorycznie ubarwiane sercami i strzałami. Świadomość tego, że dzieliły ją od nas tylko te jedne drzwi, mrozi krew w żyłach. Straszne jest to, że pojawiała się i znikała. Jakby rozpływała się w powietrzu. Po prostu wiesz, że ona gdzieś jest, ale jej nie widzisz. To mnie poraża - mówiła w rozmowie.

Monika Janowska obawiała się o swoje życie

Janowska przyznała również, że kobieta tak bardzo była zakochana w Janowskim, że była gotowa zrobić niemalże wszystko, by tylko wyeliminować ją z jego życia. Sama obawiała się o własne bezpieczeństwo...

Ta ostatnia sytuacja pod domem, kiedy krzyczała do videodomofonu, że mnie zabije, to jedyny moment, w którym udało mi się zrobić jej zdjęcie. Mam nadzieję, że nigdy już nie będę musiała się z nią konfrontować, bo nie mam żadnej możliwości obrony. Ostatnio wycelowała we mnie butelką, która wypełniona była płynem. Miałam dużo szczęścia, bo chybiła, a butelka rozbiła się, ale na szczęście nie na mnie. Nie wiem, co było w środku, ale znamy przecież historię stalkerów, którzy oblali swoje ofiary kwasem. Nie mogłam się w żaden sposób ochronić, ponieważ jej nie widziałam - ubolewała.

Wszystko wskazuje jednak na to, że jest szansa, że ich koszmar się zakończy. Robert Janowski poinformował bowiem, że stalkerka została zatrzymana, a oni w końcu mogą cieszyć się spokojem. Nieco chłodniej do "sukcesu" podeszła jednak Monika, która w wywiadzie dla serwisu cozatydzien.tvn.pl mówiła, że kobieta została tymczasowo aresztowana, ale to jeszcze nie koniec całej sprawy...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(54)
WYRÓŻNIONE
As.
2 lata temu
Dajcie nam naszą flagę.
becu
2 lata temu
a ta Janowska to nie ta co była podejrzana o kradzież w supermarkecie w USA
gość
2 lata temu
Z tą stalkerką sprawa fatalna ale powie mi ktoś kim jest ta Monika? Co ona w życiu robi? Skąd się wzięła? Była sprawa, że z jakąś żoną ministra kradła futra gdzies w stanach. Ponoć tutaj w Polsca handlowała ciuchami i sprzedawała celebrytom firmówki "z torby". Bardzo tajemnicza postać. Na eskorciaka jest za stara ;)
Mr. Bear
2 lata temu
A może ,,zapomniałaś'' zwrócić jej ,,pożyczone'' futro ?
Poeta
2 lata temu
Futro? Jutro będzie futro!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (54)
triik
2 lata temu
mozna jej wspólczuć, ale jej srodowisko nie jest srodowiskiem dobrych ludzi tak zwana karrma
Ddd
2 lata temu
Trzeba było jej jedno futro odpalić i byłby spokój
bred
2 lata temu
kto to jest i skąd się wzięła janowska,z tego co wiem,jedynym jej osiągnięciem była kradzież w USA,nie licząc tych, na których nie została złapana,Janowski ona ciągnie cie w dół,chociaż twoje 5 min już minęło
Kolega
2 lata temu
Panie Janowski poluzuje gumę w majtkach. Takie cudo jak Monia to wstyd, a Ty jeszcze się chwalisz. W TTBZ zakwalifikował to cudo na 49 miejscu najpiękniejszych kobiet świata , Ha ha ha
Dzna
2 lata temu
Ale futerka maja się dobrze?
Tymon
2 lata temu
Robson źle wybrał.
Haha
2 lata temu
Zeby jeszcze bylo za czym latać..
cytro
2 lata temu
Gdybym miał żonę złodziejkę,to spalił bym się ze wstydu,robciu na tym się lansuje,żenada,czy oprócz kradzieży janowska jeszcze coś potrafi
radek
2 lata temu
Może dziewczyna chce odzyskać to co jej janowka ukradła,nie jest tajemnicą,że ma lepkie ręce,na miejscu Janowskiego,bym się tak nie napinał,raczej wstydził
Adwo
2 lata temu
W sumie nie dziwię się hejtowi na panią Monikę. Właśnie przeczytałam znów w Internecie o jej wyczynie w Stanach. Gdyby potem w Polsce uderzyła się w pierś i powiedziała: tak coś mi odbiło chciałam wynieść te futra, jestem zdruzgotana tym co zrobiłam, choć nie ma usprawiedliwienia na to. Ale ona nie, idzie w zaparte. Ma wyrok w zawieszeniu, to znaczy że jest winna, tylko zawarto wówczas w USA ugodę.Pewnie pan Robert słono zapłacił, bo to kosztuje. Razem z nią ma pewnie szlaban na Stany. Musi ją bardzo kochać, choć piękna nie jest, jest w czymś dobra, bo złodziejką była kiepską.
456
2 lata temu
Najlepiej jakby się z nią zaprzyjaźnili.😏
polo
2 lata temu
Ta K to żona ?
Wystarczy już...
2 lata temu
Jak mrozi to można futro założyć😉
nie rozumiem
2 lata temu
w janowskim sie zakochała? naprawdę? musi to byc jakas zaburzona osobowość a nie stalkerka.