Monika Mazur od 10 lat jest gwiazdą wielu produkcji emitowanych na antenie TVP2. Zdecydowanie największą popularność zapewniła jej rola ratowniczki medycznej Martyny z serialu "Na sygnale". Przez kilka lat współprowadziła magazyn "Lajk!" o tematyce showbiznesowej. Ponadto wystąpiła u boku Dariusza Wieteski, odtwórcy roli jej serialowego partnera, a prywatnie dobrego przyjaciela aktorki, w pierwszej edycji tanecznego programu "Dance Dance Dance".
Życie prywatne aktorki nie obfitowało w żadne burzliwe relacje. W 2012 r. podczas studiów w krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych poznała swojego przyszłego męża. Siedem lat później przyrzekli sobie miłość. Uradowana panna młoda określiła wówczas ceremonię jako "najpiękniejszą noc w naszym życiu". Po tym wydarzeniu prawdopodobnie pozostały już tylko fotograficzne pamiątki...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Mazur została oskarżona przez męża o zdradę
Małżonkowie, będący zarazem rodzicami 4-letniego Leonarda, wiedli spokojne życie, niezwykle rzadko pojawiając się we dwoje na ściankach. Pomimo sporej aktywności w mediach społecznościowych 33-latka ostatnio wstrzymywała się od publikowania wspólnych zdjęć z mężem. Nie wzbudziło to jednak większych podejrzeń jej fanów.
Jej mąż, Tomasz Chrapusta, nieoczekiwanie przerwał milczenie. Nie zamierzał bynajmniej umieszczać w sieci rozczulających rodzinnych fotografii. Wręcz przeciwnie, opublikował na InstaStory gorzkie słowa na temat swojej, jak się okazało, byłej żony.
W związku z publikacjami na temat mojego prywatnego życia i przedstawianiu w nich rzeczywistości alternatywnej do prawdy, nie mogę nie odnieść się do czasu związku z Moniką Mazur i rozwodu, który miał miejsce tej jesieni - czytamy na początku oświadczenia.
Aktor przedstawił bolesne okoliczności zakończenia ich 11-letniego związku.
Monika Mazur prowadziła podwójne życie przez ponad 2 lata. Dopuściła się zdrady fizycznej, emocjonalnej, kłamała i nie była lojalna. Mogę tylko napisać, że zrobiłem wszystko, żeby mój syn przeszedł tę drogę najłagodniej, jak się da, a niestety nie należała ona do najłatwiejszych - wyjaśnił zraniony mężczyzna.
Chrapusta przyznał, że otwiera "nowy rozdział w swoim życiu". Przede wszystkim ma na uwadze dobro syna.
Redakcja Pudelka skontaktowała się z Moniką Mazur z prośbą o udzielenie komentarza na temat rozwodu. Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
ZOBACZ TEŻ: Anna Wendzikowska wspomina ZDRADZANIE swoich partnerów: "To ważny element w procesie POKOCHANIA SIEBIE"