Monika Miller zdobyła medialną popularność głównie za sprawą znanego dziadka oraz tatuaży, które pokrywają większość jej ciała. Celebrytka postanowiła jednak wykorzystać szybko zdobytą rozpoznawalność i rozwijać karierę, zaciekle walcząc o przedłużenie swoich "pięciu minut". Na fali popularności w zeszłym roku ambitnej celebrytce udało się nawet wystąpić w Tańcu z gwiazdami, a także wydała singiel W bezruchu, który ma być przedsmakiem jej szumnie zapowiadanej płyty.
Niestety, od tamtej pory o wnuczce Leszka Millera znacznie ucichło. W międzyczasie 25-latka próbowała zwrócić na siebie uwagę opowieściami o swoim panseksualizmie: wbrew zapewnieniom dziadka, jakoby Monika była "normalną, heteroseksualną kobietą", dla aspirującej piosenkarki nie liczy się dla płeć, lecz charakter potencjalnej sympatii. Oprócz tego uraczyła fanów wyznaniem o zmniejszeniu piersi, zmieniając rozmiar z C na A.
Dla wszystkich fanów Millerówny (o ile takowi istnieją) mamy świetną wiadomość: już niedługo gwiazdka będzie miała okazję zademonstrować swoje umiejętności aktorskie. We wtorek na profilu instagramowym polsatowskiego serialu pojawiła się informacja, że w najnowszym sezonie show pojawi się również Monika Miller. Oprócz 25-latki na ekranie zobaczymy również dawno niewidzianą Laurę Samojłowicz.
Do obsady "Gliniarzy" dołączają Monika Milller i Laura Samojłowicz! 9. sezon powróci już we wrześniu w Polsacie! Cieszycie się? - czytamy w opisie pod zdjęciem nowych "policjantek".
Post spotkał się z umiarkowaną ekscytacją garstki internautów, jednak zdecydowana większość komentarzy pozostawiona przez fanów programu nie brzmiała szczególnie entuzjastycznie.
"No to niezłą BOMBĘ nam zrobiliście... aż nie wiadomo, co powiedzieć", "Co? Wszystko po znajomości", "No nie... oby nie zabierały za dużo czasu antenowego głównym bohaterom" - pisali.
Myślicie, że rola w Gliniarzach okaże się dla Moniki Miller przepustką do wielkiej kariery w świecie filmu?