Monika Mrozowska krąży po obrzeżach rodzimego show biznesu już od wielu lat. Nie dzieje się tak jednak za sprawą ról, bo większość widzów kojarzy ją wciąż głównie jako Majkę Kwiatkowską z "Rodziny zastępczej", tylko dość burzliwego życia prywatnego. 41-latka wyraźnie spełnia się w roli "instamamy", a na co dzień dzielnie sprawuje opiekę nad gromadką pociech.
W styczniu 2021 roku Monika Mrozowska po raz czwarty została mamą. To wtedy doczekała się z Maciejem Auguścikiem-Lipką syna Lucjana, jednak ich związek nie przetrwał próby czasu. Wcześniej celebrytka została też mamą Józefa z relacji z operatorem filmowym Sebastianem Jaworskim oraz dwóch córek Karoliny i Jagody, których tatą jest Maciej Szaciłło.
Zobacz też: Monika Mrozowska wprost o relacjach z ojcami swoich dzieci: "Z każdym mam INNY SYSTEM PODZIAŁU OPIEKI"
Choć życie prywatne Mrozowskiej dla wielu budzi kontrowersje, to ona sama nie rozumie emocji wokół swojej sytuacji osobistej. Całkiem niedawno w rozmowie z portalem Oh!me przyznała, że wyzwaniem nie było dla niej dogadanie się z ekspartnerami w sprawie opieki nad dziećmi, lecz zgranie wszystkiego logistycznie. Zapewniała jednak, że daje sobie ze wszystkim radę i z każdym tatą ma inny system podziału opieki.
Jeżeli jednak myśleliście, że dotychczasowe rozczarowania zniechęciły Monikę w pogoni za prawdziwą miłością, to byliście w błędzie. Celebrytka gościła na kanapie "Pytania na śniadanie" i na antenie wyznała, że jest gotowa kolejny raz się zakochać. Utrzymuje natomiast, że wyciągnęła wnioski z dotychczasowych porażek i teraz szuka kogoś, z kim zbuduje trwałą relację na lata.
Z wiekiem przychodzi mądrość, która polega na tym, że czym innym jest zakochanie się i kochanie. Więc ja za takie porywy serca i uniesienia już podziękuję, natomiast jeśli chodzi o taką prawdziwą miłość, to tak, bardzo chętnie, jednak na moich zasadach - ogłosiła.
Jednocześnie Mrozowska twierdzi, że nie będzie szukała miłości na siłę i świetnie sobie radzi także jako singielka. Potencjalnym adoratorom daje jednak do zrozumienia, że na razie nie pojawił się jeszcze w jej życiu nikt wyjątkowy.
Żaden książę na koniu na ten moment się nie czai. Nie wysyłam żadnych anonsów i jest mi naprawdę bardzo dobrze - skwitowała.
Myślicie, że tym razem się uda?