Monika Mrozowska zdobyła rozpoznawalność dzięki roli Majki w serialu "Rodzina zastępcza". Choć celebrytka obecnie nie pojawia się na ekranie, media wciąż chętnie rozpisują się o jej losach. 43-latka od dłuższego czasu spełnia się jako influencerka i wyjątkowo aktywnie działa na Instagramie, dzieląc się ujęciami z kolejnych podróży, sprawdzonymi przepisami, czy też rozważaniami na rozmaite tematy. Na profilu celebrytki nie brakuje rzecz jasna wpisów związanych z rodzicielstwem - Mrozowska jest bowiem dumną mamą czwórki pociech.
Zobacz również: Monika Mrozowska wozi dzieci BEZ ZAPIĘTYCH PASÓW. Rozpętała aferę w sieci: "Totalnie nieodpowiedzialne" (WIDEO)
Monika Mrozowska wspomina czwartą ciążę
43-latka doczekała się dwóch córek, Karoliny i Jagody, których ojcem jest jej pierwszy mąż, Maciej Szaciłło. Celebrytka wychowuje także dwóch synów - Józefa będącego owocem jej związku z Sebastianem Jaworskim oraz małego Lucjana, którego tatą jest Maciej Auguścik-Lipka. Najmłodszy potomek Mrozowskiej przyszedł na świat w styczniu 2021 roku. Ostatnio celebrytka postanowiła powrócić pamięcią do czwartej ciąży oraz porodu, który przypadł na czas pandemii koronawirusa. W czwartek gwiazda "Rodziny zastępczej" podzieliła się z obserwatorami wyjątkowo osobistym wpisem. Mrozowska pokazała fanom zdjęcia wykonane tuż przed porodem, przy okazji zdradzając, jakie emocje towarzyszyły jej w tamtych chwilach. Okazuje się, że przyszła mama była pełna przerażenia.
Trzy lata temu. Izba przyjęć na porodówce. Sam środek szalejącej pandemii. Moje jedyne dwa zdjęcia "przed". Tajfun przerażenia mieszający się z wulkanem miłości. Miłości do gościa, który 9 miesięcy rezydował w moim brzuchu - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W najnowszym wpisie Mrozowska otwarcie przyznała, że czwarta ciąża psychicznie była dla niej najtrudniejsza ze wszystkich. Celebrytka poleciła też obserwatorom, by skontaktowali się ze znajomymi przyszłymi mamami i dodali im nieco otuchy. Jak bowiem zaznaczyła, nigdy tak naprawdę nie wiadomo, co przeżywa druga osoba.
Ciąża najłatwiejsza pod kątem fizycznym i najtrudniejsza psychicznie ze wszystkich czterech. Nigdy nie wiecie, jaka historia kryje się za smutno uśmiechającymi się oczami. Nigdy nie wiecie, jak krucha może być osoba z pozoru wyglądająca na silną. Jeżeli znacie jakąś dziewczynę, która na dniach spodziewa się dziecka, napiszcie do niej, zadzwońcie i przypomnijcie jej, jaka jest dzielna. Nie PO porodzie. Zróbcie to teraz - poradziła, przy okazji dziękując Instytutowi Matki i Dziecka za opiekę.
Osobisty wpis Mrozowskiej spotkał się z dużym uznaniem ze strony jej obserwatorek. Wiele internautek w komentarzach pod postem dzieliło się własnymi historiami związanymi z porodem, inne pochwaliły też celebrytkę ciepłym słowem.
Dałaś radę, jesteś silna, dzielna i pomimo trudnych doświadczeń masz wrażliwość i współczucie dla innych. To ogromna wartość; Piękne słowa; Mądrze, pięknie i prawdziwie to napisałaś (...); Ściskamy i podziwiamy; Tak bardzo dobrze rozumiem te słowa - pisały internautki.
Przypomnijmy, że niedługo po narodzinach czwartej pociechy Mrozowska w instagramowym wpisie otworzyła się na temat szczegółów samego porodu. Celebrytka przyznała wówczas, iż w jej przypadku cesarskie cięcie było operacją podwyższonego ryzyka i przygotowano nawet krew do ewentualnej transfuzji. Na szczęście ostatecznie wszystko skończyło się szczęśliwie.
Zobacz: Monika Mrozowska pokazuje syna i zdradza szczegóły porodu: "Była przygotowana KREW DO TRANSFUZJI"