Trwa ładowanie...
Przejdź na
Lotta
|
aktualizacja

Monika Mrozowska szczerze o rozwodzie i nowym związku BYŁEGO MĘŻA: "Może wcześniej by na siebie nie trafili"

86
Podziel się:

Monika Mrozowska opublikowała obszerny post, w którym poruszyła temat relacji swojego byłego męża z nową partnerką. Okazuje się, że gwiazdę "Rodziny zastępczej" łączą z byłym partnerem wyjątkowe stosunki.

Monika Mrozowska szczerze o rozwodzie i nowym związku BYŁEGO MĘŻA: "Może wcześniej by na siebie nie trafili"
Monika Mrozowska opowiedziała o relacji z byłym mężem (AKPA)

Monika Mrozowska zaistniała w show biznesie dzięki "Rodzinie zastępczej", w której grała córkę głównych bohaterów. Na tym jednak jej aktorska kariera się skończyła. W życiu prywatnym celebrytki nie brakowało za to zwrotów akcji. Mrozowska rozwiodła się ze swoim pierwszym mężem, z którym ma dwie córki. Drugi związek aktorki również nie przetrwał próby czasu. Serce gwiazdy jest jednak ponownie zajęte. Jej nowym wybrankiem jest Maciej Auguścik-Lipka.

Obecnie Monika Mrozowska utrzymuje dobre stosunki z byłym mężem. Gwiazda opowiedziała o relacji z pierwszym mężem w mediach społecznościowych.

Monika Mrozowska jako eko-guru: "Rezygnuję ze wszystkiego, wyprowadzam się do lasu, będę rąbać drewno"

Prawie 10 lat temu rozstałam się z moim mężem Maćkiem. Bez obaw, nie będę tutaj do tego roztrząsać. Rozstanie nie oznacza jednak wymazania gumką byłego partnera (choć może niektórzy o tym marzą), tylko mocno przemyślaną strategię współpracy - wyznała Monika Mrozowska.

Pewnie nie wszytko zrobiliśmy dobrze przez te lata, było po drodze kilka spektakularnych "potknięć", ale… dziś, po prawie dekadzie, patrzę na Maćka i jego żonę Karolinę, którzy może wcześniej by na siebie nie trafili, a tak dobrze do siebie pasują - opowiada aktorka.

Patrzę na to, jak się razem rozwijają i ile inspirujących rzeczy robią, na "nasze" cudowne dzieci, których jest w sumie już prawie ósemka i patrzę… na siebie. Widzę, ile się przez ten czas o sobie nauczyłam, choć dla niektórych moja droga jest nie do przyjęcia. To nie było łatwe. Dla żadnej ze stron. Ale było warto - wyznała aktorka.

Internauci byli pod wrażeniem wpisu Moniki Mrozowskiej.

Piękne wsparcie i piękna relacja ludzi; Bardzo cenię takie współprace; Piękne, wspaniałe i dojrzałe podejście; Pięknie to się wam wszystko poukładało - czytamy pod postem.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(86)
WYRÓŻNIONE
Katt
3 lata temu
No i proszę, tak się dobrze dogadują, że aż razem kasę robią na jakichś magicznych olejkach. Nic tak nie łączy jak możliwość zarobku 😜
Obserwator
3 lata temu
Niby o byłym mężu, a jednak reklama. 😂
Mkm
3 lata temu
Ona żyje nadal z tantiemów za Rodzinę Zastępczą ?
Gość
3 lata temu
"Reklama, reklama! Pranie mózgów już od rana! "
Ada
3 lata temu
Jak pięknie można tłumaczyć zdradę......
NAJNOWSZE KOMENTARZE (86)
pepep
3 lata temu
Nie jestem pruderyjna, każdy powinien żyć jak chce i z kim chce, ALE kuzwa nie gdy są dzieci! Każda ważna decyzja wpływa na nie. W momencie gdy rodzi się dziecko, bierzemy za nie odpowiedzialność.
ikello
3 lata temu
Bardzo dziwna kobieta. Chyba mocno zaburzona. Szokiem jest dla mnie, ze ona nadal funkcjonuje w szołbiznesie. Od lat w niczym nie gra, nie występuje. Nic. Tylko kolejne dzieciaki i na tym jedzie.
Mira
3 lata temu
Biedne te dzieci. Ciekawe czy będą potrafiły stworzyć normalne związki, bo ona chyba nie umie. Swoją drogą ciekawe co to za deficyt, że nie potrafi sie związać na dłużej, a z każdym ma zaraz dziecko. Jakiś daddy issue? Czegoś jej ojciec nie dał emocjonalnie, czy jak?
Mira
3 lata temu
Ona kompletnie nie zdaje sobie sprawy, co znaczy rozstanie rodziców dla dziecka, jej pierwsze dzieci dodatkowo przeszły kolejne rozstania z kolejnymi partnerami, doktórych z pewnością się przywiązały. To co im funduje przez swoją niedojrzałość i niestabilność to jazda bez trzymanki. Mój rozwód, mimo że odbył sie w atmosferze pokoju i tak cholernie bolał moją córkę. Co te dzieci musiały przeżyć. I takie wmawianie, że to ok... nie liczy sie z nimi w ogóle. Nie mówię, że trzeba tkwić w nieszczęśliwym związku, ale można pomyśleć, zanim się nogi rozłoży. Teraz znów bez partnera, więc tylko czekać, aż znowu będzie dziecko.
Mon
3 lata temu
Znowu reklamuje się na rodzinie. Obrzydliwe. Ps. jeśli każdy jej partner ma (albo będzie mieć) dziecko, to rodzeństwo będzie żyło w 5 różnych domach, ile to jest babć i dziadków, gdzie każde z dzieci ma inny ich komplet. Czy to jest normalne? Nie chodzi mi o moralność, bo z tym nie mam problemu, ale jak ona miesza tym dzieciom. Jaki to egoizm - zakochuje się i zaraz dzieciak nie bacząc na te już żyjące i na to które się narodzi. Po 1 rozwodzie powinna 100 razy zastanowić się zanim wpuści kogoś w życie swoich dzieci i zanim powoła do życia kolejne. I z ostatnim ojcem też już nie jest, więc tylko czekać aż z nowym będzie miała kolejne dziecko. Może już wiek jej nie pozwoli...
Kola
3 lata temu
Ta kobieta jest tak zapatrzona w siebie że to jest nie do ogarnięcia.Monika w czym ty taka niesamowita jesteś ?
Taka-ja
3 lata temu
Obserwowałam przez chwile na IG jej konto. Ogólnie fajna babka, jednak dla mnie dziwne jest to, że można mieć 4 dzieci z 3 facetami. NIe krytykuję wyborów, jednak tego nie rozumiem, nie kupuje więc dla mnie ta pani ogólnie jest mało wiarygodna w przekazie. Tyle.
kosciu
3 lata temu
to jest ta co ma czworo dzieci z innymi mezczyznami!!!dzieci maja wujkow😊
Kate
3 lata temu
Hypokryci Sami Nie potrafia zyc Jak bog przykazal usprawiedliwiajac sie czym kolwiek i mysla ze my normalni ludzie to lykniemy sprobujcie zyc Jak przecietny kowalski to Nie bedziecie musieli wciskac Kitu ludziom
Bebiko
3 lata temu
Próbowałam. Założyłam konto, zaobserwowałam parę osób i... wypisałam się. Nie jestem w stanie oglądać i czytać tych instagramowych pierdół, z reklamą w co drugim poście. #NoInstaFront
Kasia
3 lata temu
Co to znaczy że jest prawie 8 dzieci?
Gość
3 lata temu
"Reklama, reklama! Pranie mózgów już od rana! "
The
3 lata temu
czyli wynika z tego ze warto sie rozwodzic bo a nuz trafisz na fajniejszego meza
Niby Ok
3 lata temu
Nie oceniam zakrętów i wyborów życiowych, nawet ja lubię, ale jakieś dziwne te wynurzenia, szczególnie koniec. „Nie było łatwo, ale było warto”. Warto, serio? Rollercoster dla wszystkich przez raczej jej decyzje. Dzieci maja ciagle stres i zmiany, a ona się stawia w pozycji bohaterki. Może zle to ujęła, przecież można bardziej po ludzku bez robienia z siebie heroski. „Wyszło jak wyszło, mimo, ze się starałam - całe szczęście poukladalismy się jakoś i obiektywnie jesteśmy wielka rodzina”. I jeśli są szczęśliwi to prawdziwy sukces, ale nie oszukujmy się, „mimo wszystko” są szczęśliwi, a nie „dlatego, ze”
...
Następna strona