Poniedziałkowa uroczystość zaprzysiężenia nowego rządu Mateusza Morawieckiego odbiła się w mediach szerokim echem. Już od wczesnych godzin porannych pojawiały się pierwsze spekulacje na temat zarówno dotychczasowych, jak i świeżo wybranych członków Rady Ministrów. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział powołanie rządu ekspercko-politycznego.
Partia rządząca zdecydowanie zmieniła strategię, stawiając w większym stopniu na specjalistów w swoich dziedzinach niż najmocniej dotychczas eksponowanych polityków. Ponadto nastąpił wyraźny zwrot w stronę docenienia kobiet, które od dziś stanowią ponad połowę składu Rady Ministrów. Nazwisko jednej z nich wywołało szczególnie dużo kontrowersji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Olejnik "wyśmiała" powołanie nowego rządu
Obszerne relacje z dzisiejszych wydarzeń pojawiły się na antenie wszystkich ogólnopolskich stacji informacyjnych. Dziennikarze, publicyści oraz polityczni eksperci na bieżąco omawiają zaprzysiężenie gabinetu składającego się z bliskich współpracowników premiera. Temat znalazł również swoją kontynuację w jednym z najpopularniejszych programów TVN24 "Kropka nad i".
Jego prowadząca, Monika Olejnik, jeszcze przed wejściem do studia pozwoliła sobie na gorący komentarz tuż po zakończeniu oficjalnych uroczystości. Dziennikarka z pełnym uśmiechem zapozowała z włączonym telewizorem w tle, ustawionym oczywiście na kanał informacyjny, którego jest przedstawicielką.
Mamy rząd na 2 tygodnie? Prezydent zachwycony dużą liczbą kobiet. M. Błaszczak, też zadowolony? Kompletne odklejenie. Nie widzą co jest za oknem... Pół żartem, pół serio, nie da się podrobić - podzieliła się swoimi przemyśleniami na Instagramie.
Internauci wtórowali jej w opiniach, w największym stopniu kładąc nacisk na wyraźną ekspozycję w nowej Radzie Ministrów przedstawicielek płci pięknej.
Szkoda, że ten cyrk jest finansowany z naszych pieniędzy; Wybrali kobiety, żeby się skompromitowały, dranie; Świetna minister kultury. Chyba wszystkie inne wcześniej odmówiły; Czy te kobiety nie zrozumiały, w co je mężczyźni wmanewrowali... - otwarcie skrytykowali komentujący.
Zgadzacie się?