W połowie maja Monika Olejnik poinformowała na Instagramie, że wykryto u niej nowotwór piersi. Dziennikarka TVN 24 przeszła operację, a pod zamieszczonym zdjęciem zaapelowała do wszystkich, aby systematycznie się badali, bo "profilaktyka i wczesne wykrycie nowotworu mogą uratować życie". Już następnego dnia po publikacji postu poprowadziła "Kropkę nad i", wykorzystała jednocześnie okazję do podziękowania fanom i widzom za wsparcie.
Mam nadzieję, że pana (Borys Budka, przyp. red.) dogonię, razem pobiegamy i spotkamy się w Łazienkach. Dziękuję bardzo, to była "Kropka nad I", Monika Olejnik. Dziękuję za ciepło, które do mnie płynie - powiedziała na zakończenie programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze przed operacją Olejnik słynęła ze swojej aktywności fizycznej. Na jej profilu często pojawiały się zdjęcia z porannego joggingu. Pogorszenie stanu zdrowia wymogło na niej zmianę codziennych nawyków.
Monika Olejnik przekazuje nowe informacje ws. stanu zdrowia
Dziennikarka, która obecnie przebywa we Francji, przekazała najnowsze wieści dotyczące swojego stanu zdrowia. Wygląda na to, że powoli wraca do rutyny sprzed operacji, choć nie na wszystko może sobie jeszcze pozwolić.
Jeszcze nie mogę pływać, jeszcze nie mogę wykonywać większości ćwiczeń, które sprawiały mi przyjemności, ale na szczęście już biegam zgodnie ze wskazaniami lekarzy. Po operacji zaczynałam od spacerów, potem był 1km, a teraz 9km i to w górach. Krok po kroku, nie poddaję się - zaczęła swój wpis.
Codzienne treningi są ważne dla kształtowania odporności, wytrzymałość - dla zdrowia! Trzymajcie się Kochani. Z przyjemnością powtórzę raz jeszcze: proszę, badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach. Bądźcie proszę aktywni sportowo. Profilaktyka i wczesne i wykrycie nowotworu może uratować życie. Nie bójcie się pytać lekarzy co jeszcze warto przebadać! Jeśli tylko minutę w miesiącu poświęcicie na pytanie: Czy się badasz/badałaś profilaktycznie? To wszyscy będziemy szczęśliwsi - dodała.