Po głośnej akcji z Piotrem Zeltem sprzed lat Monika Ordowska słusznie rozpoznała, że w Polsce nie ma już raczej zbyt wielkich szans na karierę w mediach. Spakowała więc walizki i razem z córką wyfrunęła do Stanów Zjednoczonych. Tam spotkała miłość życia w osobie Kevina Rudeena, potentata nieruchomościowego, który sprezentował jej i małej Amelce życie jak z bajki. Media znów zaczęły się bowiem interesować wystawnym życiem influencerki. Sporo uwagi przyciąga też córka Moniki, która mimo młodziutkiego wieku już jest wielką fanką makijażu i każdego miesiąca coraz bardziej zaczyna przypominać swoją mamę.
Zobacz: Monika Ordowska i jej 10-letnia córka pozują w IDENTYCZNYCH stylizacjach. Jak bliźniaczki? (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Ordowska chwali się talentami córki. Wydoroślała?
Imponującą metamorfozę małej Amelii tym razem mogliśmy podziwiać za sprawą bożonarodzeniowego koncertu, w którym dziewczynka brała udział. W stroju pomocnicy Mikołaja i pełnym makijażu 10-latka dała prawdziwy popis umiejętności gry na pianinie. Trzeba też przyznać, że ma ogromny potencjał, jeżeli chodzi o talenty wokalne.
Jednocześnie obserwując nagrania na profilu Ordowskiej, trudno otrząsnąć się z wrażenia, że z pomocą - swoją drogą bardzo ładnie wykonanego - makijażu Amelia staje się powoli małą kopią Moniki. Na ten moment różnią je przede wszystkim wzrost, opalenizna.
Co sądzicie, mogłyby uchodzić za siostry?