O Monice Ordowskiej usłyszeliśmy za sprawą głośnego związku z Piotrem Zeltem. Miss Warszawy 2008 udało się rozkochać w sobie zapomnianego aktora, co okazało się dla niej przepustką na salony. Niestety, wielka miłość modelki i "gwiazdy" 13 posterunku skończyła się w momencie, w którym wyszło na jaw, że wówczas ciężarna Monika potajemnie spotyka się z kolegą po fachu - Rafałem Sieradzkim. Gdy "przyszły tata" dowiedział się o niewierności partnerki, zażądał testów DNA, które jasno wykazały, że nie łączą go z "potomkiem" więzy krwi. W rezultacie Zelt potrzebował profesjonalnej pomocy psychoterapeuty, który pomógł mu otrząsnąć się z traumy.
Jak się później okazało, młodsza o 21 lat ekspartnerka Zelta ułożyła sobie życie za granicą. Niedoszła celebrytka usidliła amerykańskiego milionera, z którym w 2019 roku wzięła huczny ślub na Hawajach. Zdjęciami z uroczystości nie omieszkała pochwalić się w sieci.
Wszystko wskazuje na to, że Monice i jej ukochanemu układa się jak w bajce. W poniedziałek Ordowska postanowiła złożyć Amerykaninowi życzenia z okazji urodzin, dziękując mu za wspólne dwa lata. Do wpisu 31-latka dołączyła dowody miłości w postaci wspólnych fotek, na których małżonkowie wręcz emanują szczęściem. Mimo krótkiego stażu, Monika już czuje w kościach, że im się "udało".
Zaczęło się szaleńczo, ale za kilka miesięcy będziemy świętować naszą drugą rocznicę - napisała. Wygląda na to, że nam się udało. Jesteś opiekuńczy, kochający, pracowity, uczciwy, lojalny, bystry, ambitny... Masz dobre serce i pomagasz wielu, wielu ludziom. Jesteś niesamowitą osobą, w pobliżu której wszyscy chcą być, która sama stawia innych na pierwszym planie. Chciałabym, żeby każda dziewczyna miała tyle szczęścia, co ja... Codziennie dostawała kwiaty, komplementy, wsparcie, miłość, motywację i moc do robienia wszystkiego, o czym marzy. Kocham Cię. Dziękuję za podzielenie się ze mną swoim życiem. Wszystkiego najlepszego!
Ordowska mogła liczyć też na garstkę komplementów od fanów (?). Niestety, Piotr jeszcze nie pogratulował.