Ostatni związek Moniki Richardson wywołuje sporo kontrowersji. Jej "księciem z bajki" jest bowiem Artur - mężczyzna z kryminalną z przeszłością. To jednak nie przeszkodziło dziennikarce w budowaniu związku z biznesmenem. W kwietniu zabrała nawet partnera na imprezę branżową, gdzie wymieniali się czułościami. Serwis ShowNews poinformował jednak, że ich drogi miały się rozejść. Richarsdson zdążyła już wymownie zareagować na te rewelacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Richardson reaguje na plotki o rozstaniu
Jak przekazał serwis ShowNews.pl, związek Moniki Richardson i Artura rzekomo dobiegł końca. Para miała się poważnie pokłócić, w efekcie czego dziennikarka pozbyła się rzeczy partnera. Po wszystkim miała wrócić do byłego.
Monika i Artur pokłócili się miesiąc temu. Wyrzuciła jego szczoteczkę do zębów i torbę z rzeczami do treningów na klatkę schodową. Monika wróciła do swojego byłego partnera, Konrada Wojterkowskiego - czytamy.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Moniki. Na InstaStories pojawiło się wymowne zdjęcie, przy pomocy którego dziennikarka zdementowała plotki o rozstaniu. Widać na nim, jak w towarzystwie ukochanego przebywa w jednej z knajpek.
Jak już się rozstaliśmy, to może, chociaż obiad zjemy - pisała rozbawiona Monika Richardson.
Kamień z serca?