W minioną sobotę Monika Richardson przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych wyjątkowo smutną wiadomość. Prezenterka poinformowała o śmierci swojej mamy, Barbary Trzeciak-Pietkiewicz.
Dzisiaj rano zmarła moja Mama, Barbara Trzeciak-Pietkiewicz. Wiem, że wiele osób zechce ją pożegnać, więc na pewno jeszcze napiszę. Ale na razie nie mam słów. Przepraszam. Daję to zdjęcie Mamy sprzed lat, z moim synkiem, bo bardzo je lubię - napisała pod czarno-białą fotografią, dając do zrozumienia, że wkrótce wróci ze szczegółami dotyczącymi pogrzebu rodzicielki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Richardson przekazała szczegóły pogrzebu mamy
Jak powiedziała, tak zrobiła. We wtorek Monika Richardson udostępniła wideo z archiwalnymi zdjęciami mamy, które okrasiła utworem Zbigniewa Wodeckiego "Nad wszystko uśmiech Twój". Do filmu dołączyła informacje dotyczące ostatniego pożegnania.
Kochani! Pożegnamy moją Mamę w kaplicy Cmentarza Grabiszyńskiego we Wrocławiu w najbliższy czwartek o godz. 15.00 - czytamy.
Monika Richardson o ostatniej woli mamy
W dalszej części wpisu dziennikarka ujawnia ostatnią wolę matki. Jak się okazuje, dotyczy ona pochówku.
Wolą mojej Mamy było spocząć obok swojego syna, mojego brata, Filipa - przekazuje pogrążona w żałobie 52-latka i zwraca się do obserwatorów:
Dziękuję Wam za wszystkie wyrazy współczucia, a jeszcze bardziej za piękne opowieści o Mamie... Basia Pietkiewicz to była klasa sama w sobie, inteligencja, elegancja i urok osobisty. Nie mam do niej nawet startu. Jeśli możecie, przyjedźcie.
Przypominamy, że brat Moniki, Filip Pietkiewicz, zmarł w 2012 roku w wieku zaledwie 35 lat.
Zobacz też: Monika Richardson ze smutkiem wspomina zmarłego brata: "Cztery lata nie ćpał. Zabił go ZŁOTY STRZAŁ"