Monika Richardson mimo braku zakontraktowanych programów i długiej rozłąki ze szklanym ekranem wciąż pozostaje znaczącą w medialnym świecie personą. Zainteresowanie wokół swojej osoby podsyca bezlitosnym nieraz komentowaniem tego, co dzieje się u znanych i lubianych. Ostatnio na jej celowniku znalazła się Lidia Kazen. Dziennikarka odważyła się zdeprecjonować jej managerski dorobek na tle dużo większych doświadczeń byłych dyrektorów programowych największych stacji telewizyjnych. Ostro skrytykowała również jeden z jej pomysłów na nową propozycję ramówkową.
ZOBACZ: Monika Richardson MASAKRUJE nowy program TVN-u. Oberwało się Maciejowi Stuhrowi: "Nie rób tego"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZUS wyliczył emeryturę Moniki Richardson. Nie wygląda to zbyt dobrze
Była gwiazda TVP zawsze szczerze odpowiada na postawione jej pytania. Nie miała więc zatem żadnego problemu z ujawnieniem kwoty emerytury, jaka miałaby zasilać jej konto.
Od wielu lat dostaję pisma z ZUS-u, mam obliczony kapitał początkowy, moja emerytura na tzw. dzień dzisiejszy wynosiłaby 1300 zł, więc wszystko jest jasne i wiem, że muszę mieć tzw. własne środki - wyjawiła dziennikarce serwisu Jastrząb Post.
Tak niska wartość świadczenia zdecydowanie nie pozwoliłaby dziennikarce na prowadzenie nawet najskromniejszego życia. Nie jest jednak w tak fatalnej sytuacji, jak Marek Piekarczyk, który ma otrzymywać 7 zł emerytury, czy Katarzyna Skrzynecka mogąca liczyć na pięciokrotność tej kwoty. Z drugiej strony Monika Richardson nie jest w stanie dorównać "koleżance" po fachu Katarzynie Dowbor. Wysokość jej emerytury opiewa na astronomiczną jak na celebryckie standardy kwotę.
ZOBACZ TEŻ: Jaką emeryturę otrzymuje Katarzyna Dowbor? Jej miesięczny przelew z ZUS to marzenie wielu artystów: "Nie narzekam"
Na czym aktualnie zarabia Monika Richardson?
Pomimo wyschnięcia głównego źródła zarobków prezenterki, jakim przez prawie 25 lat była praca w Telewizji Polskiej, Richardson nie narzeka na dziurę w budżecie i nadmiar wolnego czasu. Obecnie najwięcej uwagi poświęca prowadzonej szkole językowej.
51-latka wykorzystuje swoje wieloletnie doświadczenie medialne, zajmując się sporadycznie konferansjerką podczas eventów branżowych. Jako stała bywalczyni warszawskich salonów, otrzymuje również wynagrodzenie za pojawianie się na różnej maści wydarzeniach. Jak zadeklarowała, zamierza pracować tak długo, jak pozwolą jej na to siły i zdrowie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: WZBURZONA Monika Richardson komentuje zamieszanie wokół nowej fryzury i oznajmia: "Mam w głębokim POWAŻANIU, czy to wypada i czy to przystoi"