Równolegle z rewolucjami na scenie politycznej, "dobra zmiana" zagościła i w Telewizji Publicznej. Wiązała się ona głównie z masowymi zwolnieniami pracowników o niepożądanych poglądach, które ośmielali się wyrażać. I choć trudno zliczyć, ile już flagowych nazwisk stacji zostało usuniętych z szeregu, m.in. Joanna Racewicz, Robert Janowski czy Paweł Orleański, to Jacek Kurski najwyraźniej nie zamierza zwalniać tempa.
Do tego zacnego grona dołączył we wtorek Michał Olszański, który jakiś czas temu został "odsunięty" od Pytania na Śniadanie, ale wciąż prowadził Magazynu Ekspresu Reporterów, którego gospodarzem był od samego początku. Dziennikarz został jednak usunięty z programu w "trybie nagłym", nie otrzymując nawet szansy, by pożegnać się z widzami.
W rozmowie z Plejadą przyznał, że władze stacji okazały mu nieco więcej szacunku niż niektórym jego kolegom i koleżankom, bo przynajmniej nie zwolniono go przez telefon.
Wczoraj zostałem poproszony przez Przemysława Wenerskiego, kierownika "Magazynu Ekspresu Reporterów", na spotkanie na Woronicza. Przekazał mi informację, że już nie będę prowadził programu - oznajmił dziennikarz. Przekazał mi tę informację, czyli to nie była jego decyzja, tylko pewnie kogoś "wyżej". Pożegnano się ze mną o tyle elegancko, że "na żywo", w obecności kierowników produkcji i nowego wydawcy. Chciałbym to podkreślić, bo standardy czasami w takich sytuacjach są żenujące.
Sprawę postanowiła skomentować wieloletnia koleżanka Olszańskiego ze stacji - Monika Zamachowska, która również pożegnała się z TVP po nadejściu "dobrych zmian". Od tamtej pory chętnie i często wyraża swoją dezaprobatę wobec tego, co dzieje się z mediami publicznymi.
Dziwię się, że dopiero teraz to się stało - skomentowała roześmiana Monika podczas wywiadu dla portalu. Wydawało mi się, że zrobią to dużo wcześniej, natomiast poczekali, wysłuchali jego wypowiedzi na temat Trójki, a że ostatnio znowu był bardziej aktywny, kilka razy zabrał głos w tej sprawie, to sprawa została załatwiona ostatecznie - oznajmiła w rozmowie z Plejadą.
Celebrytka nie ma wątpliwości co do bezzasadności tego zwolnienia i jest przekonana, że to decyzja polityczna.
Oczywiście, że to ma podłoże polityczne. Czy ktokolwiek kiedykolwiek wątpił w kompetencje Michała Olszańskiego? Czy kiedykolwiek ktoś powiedział, że Michał jest słabym dziennikarzem? No właśnie, nie - oznajmiła. Oczywiście, że to ma podłoże polityczne i oczywiście, że Michał jest osobą wybitnie niewygodną od rozmowy z prezesem Kaczyńskim na antenie "Pytania na śniadanie". W związku z tym został najpierw usunięty z "Pytania na śniadanie", a teraz z "Magazynu Ekspresu Reporterów".
Wy też jesteście przekonani, że chodziło o "kontrowersyjne" poglądy Olszańskiego?