Pod koniec października Monika Zamachowska niespodziewanie została zwolniona z Pytania na Śniadanie, które prowadziła od 2013 roku. Z Telewizją Polską była związana od ponad 20 lat.
Dziennikarka podzieliła się swoim żalem na Instagramie, gdzie zamieściła sugestywny cytat: "Oddaj sobie wystarczający szacunek, odchodząc od kogoś, kto nie widzi twojej wartości".
Monika szybko pozbierała się po porażce i już tydzień później poinformowała, że może przebierać w ofertach.
Przypomnijmy: Monika Zamachowska zabrała głos po zwolnieniu z TVP: "Dostałam trzy propozycje pracy i jedną reklamową"
Zamachowska nie zamierza spocząć na laurach i pojawia się ostatnio na wszelkich możliwych imprezach. Ostatnio przyszła na Róże Gali, gdzie unikała wzrokiem Małgorzaty Tomaszewskiej, która wygryzła ją z TVP.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Monika Zamachowska i Małgorzata Tomaszewska UDAJĄ, ŻE SIĘ NIE WIDZĄ na "Różach Gali"
Teraz z kolei wzięła udział w śniadaniu prasowym akcji "Otwarci dla zwierząt". Program ma na celu promowanie restauracji, do których można wejść z psem lub kotem. W każdej z nich czworonogi będą mogły zjeść posiłek ze specjalnego menu, podany ne ekomiseczce.
Monika pozowała na ściance ze swoją suczką, Jumbą, rasy bolończyk. Futrzak wyglądał na nieco speszonego obecnością fotografów, ale Monia czule przytulała go do siebie i gładziła po pyszczku.
Prawie jak "Dama z łasiczką"?