Odkąd niespełna dwa miesiące temu do mediów przedostała się informacja o rozstaniu Moniki i Zbigniewa Zamachowskich, dziennikarka dosłownie nie schodzi z pierwszych stron gazet. Brukowce prześcigają się w doniesieniach na temat najgłośniejszego (przynajmniej dotychczas) rozwodu tego roku w polskim show biznesie, a 49-latka zdaje się nie mieć nic przeciwko temu. Wręcz przeciwnie, co jakiś czas sama dolewa oliwy do ognia szczerymi wyznaniami, które zapewniają jej upragnione wzmianki w prasie.
Dzięki otwartości celebrytki wiemy już, że Zbyszek zdradził Monikę, ale ona jakoś szczególnie nie rozpaczała, bo jej partner miał problemy "ze swoją duchowością i seksualnością". Trudne doświadczenia tylko zmotywowały matkę dwójki dzieci do działania: porzucona gwiazda za wszelką cenę stara się teraz wypromować firmę zajmującą się marketingiem i PR-em. Działa też już pod "nowym" nazwiskiem - Richardson.
Nie jest tajemnicą, że odkąd Monika straciła ciepłą posadkę w TVP, jej przychody znacznie zmalały, co przełożyło się na poziom jej życia. Jeszcze w sierpniu zeszłego roku, przed rozstaniem ze Zbyszkiem, dziennikarka narzekała, że nie stać jej nawet na wakacje nad Bałtykiem. Teraz okazuje się, że celebrytka wciąż nie wykaraskała się z kłopotów finansowych, czym nie omieszkała podzielić się ze swoimi 33 tysiącami obserwatorów. Sposobem 47-latki na zapomnienie o problemach jest... szarlotka.
Tak, to jest ciasto na polepszenie nastroju - napisała Monika pod zdjęciem wypieku. Konkretnie szarlotka. Zawsze działa, ale dzisiaj zadanie bardzo trudne. Musi sprawić, że przestanę martwić się brakiem kasy. No wiem, problem jest dość powszechny. Dlaczego akurat dzisiaj lęk o jutro podszedł mi pod gardło? Nie mam pojęcia. Naprawdę wiem, że wszyscy mają ciężko i nie chcę się skarżyć, to zresztą nie leży w mojej naturze. Zrobiłam w swoich sprawach tyle, ile mogłam. Piekę więc szarlotkę i niech się dzieje wola nieba. Cieszmy się ciepłem. Miłego środowego wieczoru wszystkim.
W komentarzach dziennikarka mogła liczyć na słowa wsparcia od fanów i komplementy pod adresem szarlotki. Za to jedna z internautek zasugerowała celebrytce "zmianę perspektywy".
Pani Moniko, gdybym opowiedziała teraz o swoich kłopotach finansowych czy kłopotach finansowych najbliższej rodziny, którzy często mają tylko światło w lodówce... i małe dziecko... i wynajęty kąt, plus problemy ze zdrowiem, które blokują wiele ... och... naprawdę nawet ciasto nie pomaga - padł komentarz, jednak Zamachowska pozostawiła go bez odpowiedzi.
Myślicie, że sytuacja finansowa Moniki jest naprawdę aż tak zła, jak twierdzi?