W miniony weekend w ramach akcji "Uwolnij przyjaciela" na Placu Zamkowym w Warszawie odbyła się manifestacja, podczas której celebryci przypięli się do psiej budy. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę na fakt, że wiele psów nadal jest trzymanych na łańcuchach. Na wydarzeniu pojawiła się Anna Powierza, która do budy przypięła swoją córeczkę...
Razem z innymi gwiazdami protestowała również Kasia Moś, która od wielu lat angażuje się w obronę praw zwierząt. W wywiadzie udzielonym portalowi PrzeAmbitni wyznała, iż liczy na to, że po wyborach politycy będą bardziej odważni w zaostrzeniu kar dotyczących maltretowania zwierząt. Przypomnijmy, że choć Jarosław Kaczyński zapowiedział, że pochyli się nad zmianą ustaw dotyczących praw zwierząt, kilka dni temu PiS złagodził przepisy dotyczące trzymania czworonogów na łańcuchach.