Monika Mrozowska dwa lata temu zapowiedziała, że "skończyła swoje przygody z ciążami". Aktorka zdążyła urodzić trójkę zdrowych dzieci jeszcze przed 34. urodzinami. Z perspektywy matki ocenia plany zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej w Polsce. Jej zdaniem nikt nie powinien decydować za kobietę o tym, czy ma urodzić dziecko. Przyznaje jednak, że sama nie zdecydowałaby się na taki zabieg.
To indywidualna sprawa każdej kobiety. Mam cholerne szczęście, bo urodziłam trójkę zdrowych dzieci. Ja bym nie dokonała aborcji, ale mówię z perspektywy osoby, która ma zdrowe dzieci. Nie wiem, co muszą czuć osoby, które nie maja takiego komfortu. Każdy ma swoje sumienie. Rzucanie błotem w kierunku osób, które mają zdanie odmienne, to nie w porządku. Politycy nie powinni o tym decydować. To abstrakcyjne, mamy przecież wolną wolę. Nie chciałabym żeby ktokolwiek w tak osobistych sprawach decydował ze mnie.
Zobacz też: Mrozowska: "Skończyłam swoje przygody z ciążami"