Anna Mucha dba o to, by o jej rolach było głośno. Od kilku tygodni publicznie ekscytuje się tym, że zagrała prostytutkę. U jej boku zobaczymy Mariusza Pudzianowskiego w roli księdza. W rozmowie z Dzień Dobry TVN Mucha przyznała, że nie wie dlaczego dostała angaż, ale czuje się wyróżniona tym faktem. Nie musiała specjalnie przygotowywać się do roli,a jej ciąża była dodatkowym argumentem, by to właśnie ona zagrała główną bohaterkę.
Gram prostytutkę w ciąży, która napastuje księdza. Nie wiem, dlaczego zostałam obsadzona. Przecież nie po warunkach. To dla mnie olbrzymie wyróżnienie. Zdałam się na naturalne flow. Poszłam na casting i wygrałam. Wtedy stanęłam przed reżyserem i powiedziałam, ale ja jestem w ciąży.
Pójdziecie do kina zobaczyć ciężarną Muchę u boku Pudzianowskiego?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news