Maciej Musiał, nazywany dla żartów "polskim Justinem Bieberem", wybrał się kilka dni temu na spotkanie z koleżanką. Nie wiadomo, czy spacer miał charakter romantyczny, czy tylko koleżeński, ale powyższe nagranie może wskazywać na to, że coś się szykowało.
Nasz czytelnik, który zobaczył go na ulicy, chciał go sfilmować. Młody aktor w chwili, gdy zobaczył, że ktoś go obserwuje, wykonał natychmiast obrót o 180 stopni i poszedł w drugą stronę. Niestety, nie poczekał nawet na swoję koleżankę...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.