Blanka Lipińska pozazdrościła egzotycznych wakacji naczelnym warszawskim celebrytkom i również wybrała się do obleganego meksykańskiego Tulum. Pornopisarka spędza większość czasu wraz ze swoją przyjaciółką Natalią Siwiec. Spełnia się również jako nieoceniona niania Mii Raduszewskiej. Zainspirowana podróżą Lipińska stwierdziła, że zrobi sobie nowy tatuaż, który w przeciwieństwie do jej pozostałych "dziab", będzie miał głębszy sens...
Postanowiłam sobie zrobić tatuaż, tutaj w Meksyku. I pierwszy raz, słuchajcie, tatuaż będzie dla mnie coś symbolizował. Oczywiście nie mówię o mojej rodzinie, bo tutaj mam wytatuowaną mamę, tatę i tu jest mój brat - wyznała demonstrując tatuaże na ramieniu.
Więc to nie jest symbol to są po prostu ukochani ludzie, którzy cały czas są przy mnie. Natomiast żaden z moich pozostałych tatuaży nic nie znaczy. Nic. A ten tatuaż, który robię dzisiaj... No długo zastanawiałam się nad tym, co to będzie i wybrałam - dodała.
Blania zaprosiła do wynajmowanej willi Siwiec tatuatorkę i pozwoliła jej działać igłą, cierpliwie znosząc ból. Lipińska zdecydowała się na nowy "malunek" pod uchem. Wyjaśniła też, co takiego on oznacza.
To dwa połączone symbole. Księżyc w nowiu oznaczający nowy początek i znak symbolizujący życie tu i teraz - zdradziła celebrytka.
Podoba się wam nowy tatuaż Blanki, który jest łudząco podobny do ikony połączenia z siecią WiFi?