Natalia Siwiec, "Miss Euro" sprzed czterech lat długo wahała się, czy wybrać się na piłkarskie mistrzostwa Europy do Francji. Bała się zamachów terrorystycznych. Ostatecznie jednak poleciała z mężem do Francji i nie żałuje. W rozmowie z nami przyznała, że podczas meczu z Niemcami była niesamowita atmosfera, której nigdy jeszcze tak silnie nie doświadczyła na stadionie.
We Francji było nadzwyczaj spokojnie, mało kibiców. Ludzie chyba się obawiali tego, co się może wydarzyć. Na meczu z Niemcami była tak niesamowita energia, że ja stałam jak taki piesek chihuahua. Jakbym była chihuahua, to bym o tak machała ogonkiem. Nie mogłam złapać oddechu.
Zobacz też: Nowa "Miss Euro" na meczu z Ukrainą (ZDJĘCIA)