W ostatnim czasie mamy do czynienia z pewnego rodzaju renesansem muzyki disco polo. Niegdyś uwielbiany przez Polaków gatunek, w ostatnich latach kojarzył się raczej z tandetą i kiczem. Wszystko zaczęło się zmieniać dzięki intensywnej promocji wspieranej przez Telewizję Polską. Disco polo z nieco wstydliwego upodobania, znowu stało się "dobrem narodowym", a o gwiazdach gatunku zaczęto nawet robić filmy.
Nic więc dziwnego, że z odrodzenia tego fenomenu próbują skorzystać różne instytucje. Odkąd zlikwidowano w Polsce gimnazja, szkoły licealne dwoją się i troją, żeby przyciągnąć jak największą liczbę uczniów.
Wygląda jednak na to, że placówki mogą przestać prześcigać się w wymyślaniu ciekawych profili… Chyba nikomu nie uda się pobić gminnego liceum w Michałowicach, w którym postanowiono stworzyć klasę o profilu disco polo.
Burmistrz podlaskiej miejscowości - Marek Nazarko zdradza, że klasa o "estradowym" profilu powstaje we współpracy z wytwórnią Green Star, która należy do prezesa Jagiellonii Białystok. Nagrywają dla niej takie zespoły jak Akcent czy Boys.
Zaskakującą kooperację burmistrz wyjaśnił dokonaniem analizy rynku i przewidywaniem potrzeb uczniów.
Dokonano dogłębnej analizy sytuacji demograficznej, kryteriów, jakimi kieruje się młodzież przy wyborze szkoły oraz sieci i rodzajów szkół na Podlasiu – powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Dodał, że głównym celem inicjatywy jest stworzenie młodym ludziom warunków do rozwijania swoich pasji i zainteresowań oraz możliwość zdania matury. Nie określił jednak, jakie przedmioty znajdą się w programie ani czego dokładnie będą się uczyć licealiści.
Macie jakiś pomysł na to, kto mógłby prowadzić zajęcia?