Beata Tyszkiewicz jest niekwestionowaną legendą polskiego kina i telewizji. Młodsi widzowie kojarzyć ją mogą z czasów, kiedy występowała w roli jurorki w programie "Taniec z gwiazdami". Niestety w 2017 roku przeszła zawał i zdecydowała wycofać się z życia publicznego.
Beata Tyszkiewicz, odkąd zniknęła z show biznesu, właściwie nie udziela wywiadów. Jej córka Karolina Wajda wyjaśniła, że jest to spowodowane pogarszającym się stanem zdrowia i sposobem bycia samej aktorki, która niechętnie okazuje swoje słabości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ona uważa, że gwiazda zawsze i wszędzie powinna być wzorem, dobrze wyglądać i nie urażać ludzi swoją słabością i gorszym wizerunkiem - powiedziała w jednym z wywiadów córka Beaty.
W związku z podobnymi wypowiedziami media od dłuższego czas spekulują też na temat zdrowia aktorki. W rozmowie z Plejadą Karolina Wajda nieco ściślej nakreśliła obraz sytuacji zdrowotnej Tyszkiewicz:
Stan zdrowia Beaty nie zmienił się na przestrzeni ostatnich trzech lat. Portale odkopują ten temat, by było o czym pisać, dodając jeszcze coś od siebie - powiedziała stanowczo.
Obecnie Tyszkiewicz przebywa w swoim mieszkaniu w Warszawie, z którego nie zamierza się wynosić, gdyż "czuje się w nim najlepiej". Jednak aktorka musi się z czegoś utrzymywać...
Emerytura Beaty Tyszkiewicz
Wiele polskich gwiazd starszego pokolenia narzeka na swoje emerytury. Wśród nich znaleźli się już m.in. Maryla Rodowicz (która dostaje 1600 zł miesięcznie), Sławomir Świerzyński (386 zł) i Alicja Majewska (1350 zł). "Rekordzistą" jest jednak Marek Piekarczyk, który powiedział, że jeśli przeszedłby teraz na emeryturę, otrzymywałby 7 złotych i 77 groszy miesięcznie.
Kiedyś sama Beata Tyszkiewicz w jednym z wywiadów dla "Super Expressu" zdradziła, ile otrzymuje emerytury. Aktorka dostawała wówczas 1500 złotych. Jednak podkreśliła z klasą, że nie chce na to narzekać, ponieważ inni są w gorszej sytuacji:
Emeryturę mam niską, ale mówiąc o tym, nie biadoliłam, bo ludzie mają niższe. Tylko że to po 60 latach pracy przeszło... Kiedyś nikt nam nie mówił o żadnych składkach, ubezpieczeniach - orzekła.