Można powiedzieć, że w ostatnim Ida Nowakowska przeżywa swoisty renesans kariery. Nie dość, że bogobojnej dziennikarce udało się awansować na jedną z najważniejszych twarzy Telewizji Polskiej, to jeszcze w ostatnim tygodniu mogła liczyć na spory zastrzyk popularności, który zapewniło jej ogłoszenie ciąży na antenie Pytania na Śniadanie.
Znana z głębokiej wiary i dość konserwatywnych poglądów celebrytka niegdyś wielokrotnie zapewniała, że macierzyństwo jest jej wielkim marzeniem, deklarując zarazem, że "pozostawia tę decyzję Bogu". Teraz, gdy jej modły zostały wysłuchane, wdzięczna 30-latka postanowiła dać świadectwo wiary w specjalnym nagraniu, które opublikował na YouTubie ksiądz z Parafii Miłosierdzia Bożego w Gostyninie.
O ile przez 6 ostatnich miesięcy Ida za wszelką cenę próbowała zataić swój błogosławiony stan, od "zrzucenia bomby" w Pytaniu na Śniadanie prezenterka telewizyjna bardzo chętnie wypowiada się na ten temat. W poniedziałek przyszła mama w rozmowie z Party zdradziła, że powita na świecie chłopca.
Chyba możemy już zdradzić, że to będzie chłopiec! W tym samym czasie dzieci spodziewają się także moi przyjaciele. Na świat ma przyjść kilku chłopaków i dziewczynka. Mam nadzieję, że zostaną przyjaciółmi na całe życie.
Nowakowska postanowiła też wrócić pamięcią do momentu, gdy jej mąż, Jack Herndon, usłyszał od niej "szczęśliwą nowinę". Z relacji Idy wynika, że uchodzący za "twardziela" Amerykanin uronił "łzę szczęścia".
Jack pochodzi z wielodzietnej rodziny i też bardzo chce, żeby nasza była duża. Kiedy dowiedział się, że jestem w ciąży był bardzo szczęśliwy. Na policzku tego twardziela pojawiła się łza szczęścia i wzruszenia.
Okazuje się, że Herndon bardzo poważnie potraktował rolę, w którą niebawem przyjdzie mu się wcielić.
Pozamawiał książki na temat ojcostwa i rozwoju dziecka, i tym mi naprawdę zaimponował. Uwielbiamy oglądać filmy na temat ciąży, jak przebiega i jak rozwija się miesiąc po miesiącu. To takie fascynujące.
Na koniec celebrytka przyznała, że ma ogromną nadzieję, iż chłopiec urodzi się zdrowy.
Bardzo chcemy, aby dzidziuś przede wszystkim czuł naszą miłość. Robimy wszystko, żeby rozwijał się jak najlepiej. Wiemy też, że wiele rzeczy nie zależy od nas, ale ten rozwijający się pod moim sercem mały człowiek może w przyszłości we wszystkim na nas liczyć.
Jak myślicie, co jeszcze powie Ida w nadchodzących miesiącach ciąży?