Znany pisarz Michał Witkowski polubił ocenianie i krytykowanie innych celebrytów. Najczęściej obrywa się szafiarkom, z którymi "Miss Gizzy" próbuje się mierzyć. Nie podoba mu się też Mister Polski Rafał Maślak.
Tym razem Witkowski postanowił opowiedzieć o tym, jak robi zakupy. Wyjawia, że dla niego standardem jest wydać podczas jednych zakupów 5000 złotych:
Normalnie jak idę na zakupy, tak bez takiego powodu, że coś konkretnego chcę kupić, tylko chcę się po prostu przejść, to wydaję tak góra 5 tysięcy. To jest takie "normalnie". Już nawet skóry McQuinna za to nie kupisz. 5 tysięcy, czyli buty, kilka t-shirtów, pasek, na tej zasadzie. Czyli jakieś śmieci, po prostu na jedną imprezę i... zostają.
Zapytany o wydanie zakupy za 20 tysięcy złotych wyznał, że to sporo, ale wyliczył też, co by kupił.
To jest bardzo dużo. To można za to kupić za 17 tysiaków torbę Louis Vuitton, no za dwa kupić sobie buty jakieś fajne i jeszcze ci tysiak zostaje... na wódkę, nie?