W połowie maja tego roku Anna Wendzikowska po raz kolejny rozstała się z ojcem swej młodszej córeczki - Janem Bazylem, o czym poinformowała swoich fanów za pomocą mediów społecznościowych. Sytuacja dziennikarki była o tyle trudna, że podczas trwającej pandemii Ania nie była nawet w stanie odreagować stresu, oddając się swemu ukochanemu zajęciu - egzotycznym podróżom.
Na szczęście dziennikarce udało się w końcu wyrwać na długo wyczekiwany urlop. Tym razem Anna Wendzikowska zrezygnowała jednak z piaszczystych plaż Mauritiusu na rzecz swojskich Chałup, gdzie wybrała się przed tygodniem z córeczkami. Cała przeprawa jest, naturalnie, dzień w dzień dokumentowana na Instagramie celebrytki.
Teraz plażujemy z dziećmi, robiąc babki z piasku. Niech to zdjęcie Was nie zmyli, nie ma nic wspólnego z tym, jak faktycznie wyglądał nasz dzień - pisze Wendzikowska w opisie najnowszego zdjęcia, na którym pozuje razem z koleżanką z lat młodzieńczych.
Choć dla Ani rozłąka z dalekimi podróżami zdawała się wiecznością, jej fani odnotowali, że częściej widują ją na urlopie niż w pracy. Ciekawi przepisu na bajeczne życie zapytali więc, w jaki sposób udaje jej się utrzymać tak rzadko spotykany "work-life balance".
Jakim cudem ty znajdujesz na to wszystko czas? Dwie małe córki, praca w tv, ciągłe wyjazdy… Ja mam problem z uprasowaniem koszulki - czytamy w sekcji komentarzy.
Okazuje się, że tajemnica Ani jest o wiele prostsza, niż mogło się nam wydawać. Dumna mama zdradziła, że oszczędza czas na... prasowaniu.
Ja na przykład w ogóle nie prasuję. Wychodzę z założenia, że jak się samo pogniotło, to się samo wyprasuje. Nie zawsze działa, ale oszczędzam sporo czasu - zapewnia Wendzikowska.
Niektórzy fani bardziej niż grafikiem celebrytki zainteresowali się natomiast jej dietą. Ponownie pojawiły się głosy, że Ania najpewniej nieodpowiednio się odżywia.
Obie wyglądacie jak anorektyczki. Każda z was ma problem z odżywianiem. Widać gołym okiem.
Czy wy coś jecie? Ja bym chciała być tak chuda, ale jak tu to zrobić? - pytali zaniepokojeni internauci.
Na te komentarze Wendzikowska nie raczyła już jednak odpowiedzieć.
Zamierzacie pójść za poradą Ani i również raz na zawsze zrezygnować z prasowania?