Jessica Mercedes należy do tych gwiazd, które starają się czas przymusowej domowej izolacji spędzić jak najbardziej produktywnie. Blogerka sporo eksperymentuje w kuchni, zdalnie zajmuje się swoją firmą, spędza czas z chłopakiem, a czasem bohatersko wyskoczy nawet z dresów, by zaprezentować fanom nowe stylizacje.
Mimo że Jessica stara się zachować pogodę ducha, i ją dopadają kwarantanne kryzysy. Niedawno bliska łez przyznała na Instagramie, że martwi się o przyszłość swoich firm i o to, czy uda ja się w nich uchronić miejsca pracy.
ZOBACZ: Jessica Mercedes ubolewa na Instagramie: "Firmy stanęły w miejscu. Musiałam zrezygnować z kolekcji wiosna/lato, bo kto teraz kupi sukienki?"target="_blank">
Młoda fashionistka i bizneswoman doskonale zdaje sobie też sprawę, że w tym trudnym dla wszystkich okresie jeszcze bardziej niż zwykle ważna jest troska o własne zdrowie mentalne. Jessica w piątkowy wieczór pozwoliła sobie na chwilę relaksu przy lampce różowego wina, z którą udała się do łazienki. 26-letnia poznanianka wstawiła nagranie w dosyć odważnej pozie, odtwarzając scenę z piosenki Taco Hemingwaya "W piątki leżę w wannie".
Zmysłowa?