W środowe popołudnie fanów Bruce'a Willisa na całym świecie czekała wyjątkowo smutna wiadomość. Najbliższa rodzina legendarnego aktora znanego z takich produkcji jak Szklana pułapka, Pulp Fiction czy Szósty zmysł ogłosiła, że przechodzi on na emeryturę i nie zagra już więcej w żadnym filmie. Powodem podjęcia tej decyzji ma być afazja, która praktycznie uniemożliwia Willisowi pracy na planie. Jest to zaburzenie funkcji językowych spowodowane najczęściej uszkodzeniami mózgu. Nie ujawniono jeszcze, co konkretnie wywołało tę przypadłość u aktora.
Niedługo po podaniu smutnej informacji do publicznej wiadomości w mediach zaczęły pojawiać się relacje osób, które w ostatnich latach miały możliwość współpracować z Brucem Willisem. Informatorzy Page Six twierdzą, że aktor miał poważne problemy z komunikacją już od ponad dwóch lat.
Według niektórych świadków Bruce Willis musiał pracować na planie z pomocą zainstalowanego w uchu głośniczka, przez który asystenci podpowiadali mu linijki tekstu. Bardzo często korzystał także z dublerów, nie tylko w scenach akcji. Celem miało być przedłużenie "obecności" gwiazdora na scenie.
Wszyscy z ekipy wiedzieli. (...) W końcu jego najbliżsi interweniowali, żeby mu pomóc - cytuje za swoim źródłem portal.
Zaledwie parę godzin później w uaktywniła się Rumer Willis - najstarsza córka przechodzącego na emeryturę gwiazdora. 33-letnia celebrytka, która swego czasu wygrała amerykańską edycję Tańca z Gwiazdami, opublikowała w sieci serię pamiątkowych zdjęć, na których występuje jeszcze jako malutka dziewczynka u boku swojego kochającego taty.
Na prywatnych fotografiach możemy zaobserwować, jak gwiazdor kina akcji delikatnie obchodził się ze swoim potomstwem, którego doczekał się aż piątki. Na każdym ujęciu Rumer jest czule tulona przez ojca, który trzyma ją na kolanach, albo składa na jej czole pełnego miłości całusa. Rumer nie załączyła do zdjęć żadnego komentarza.