O sprawie zrobiło się głośno dzięki serialowi "Quiz". W produkcji Charlesa Ingrama gra Matthew Macfayden, jego żonę Dianę - Sian Clifford, a prowadzącego show, Chrisa Tennanta - Michael Sheen. Diana i jej brat uczestniczyli wcześniej w programie, ale odpadli przy pytaniu za 32 tys. funtów. Charles Ingram, wiedząc, że nie dojdzie za daleko bez dodatkowej pomocy, zaplanował oszustwo godne hollywoodzkiego filmu. Jego żona, siedząc na widowni, kasłała za każdym razem, gdy wypowiadana była poprawna odpowiedź na dane pytanie. Kaszląc, pomagał też siedzący w loży zawodników Tecwen Whittock, wykładowca i i znajomy żony Ingrama, którego ta poprosiła o pomoc w przekręcie.
Charles Ingram wygrał milion dzięki sygnałom z publiczności
Charles grał bardzo chaotycznie, co chwila zmieniał zdanie. Gdy wydawało się, że jest pewny odpowiedzi, kilka minut później nagle wybierał zupełnie inny wariant. Produkcja zrozumiała, że Ingram dostaje pomoc z widowni, a nienaturalne zachowanie zwróciło uwagę jednego z zawodników, który zauważył "sygnały". Chris doszedł do finału, nagrano, jak odbiera czek, ale po wszystkim dowiedział się, że go rozpracowano.
ZOBACZ: Daria Ładocha i Krystian Pesta SKOMPROMITOWALI się w "Milionerach". Widzowie krótko: "Ale wstyd!"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celador, producent show, zawiesił wypłacenie miliona funtów i zgłosił podejrzenie oszustwa policji. Gdy sąd w Londynie uznał, że Charles Ingram jest winny spisku i próby wyłudzenia miliona funtów, stacja wyemitowała ten odcinek "Milionerów" wraz z całym reportażem opisującym incydent. Oszuści nie przyznali się do winy, a Charles został skazany na 20 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Diana i Tecewen dostali po 18 miesięcy, a na wszystkich nałożono też kary pieniężne.
Oszustwo w "Milionerach"
Twórcy serialu "Quiz" odkryli nowe wątki w sprawie, które wskazują na istnienie gangu, który ustawiał programy takie jak "Milionerzy". Osoba chętna do udziału w programie zgłaszała się do syndykatu, wpłacała 500 funtów, by dostać się do etapu "kto pierwszy, ten lepszy", a później dostawała pomoc w trakcie gry. Uczestnik wygraną dzielił się z gangiem. W ten sposób oszuści mogli zainkasować nawet 10 procent z 50 mln funtów, które produkcja przeznaczyła na wygrane w latach 2002-2007.
ZOBACZ: "Milionerzy". Uczestnik POLEGŁ na pytaniu związanym z Krystyną Jandą. Znalibyście odpowiedź?
Paul Smith, dyrektor firmy produkcyjnej Celador, wydał oświadczenie, że byli naiwni i wierzyli, że ludzie będą grali w duchu współzawodnictwa. Gdyby nie twórcy serialu, trudno powiedzieć, czy prawda wyszłaby na jaw.