Program "Nasi w mundurach" niedawno powrócił na antenę TTV z kolejnym sezonem. Format, w którym twarze stacji przechodzą szkolenie wojskowe i wykonują zadania, objął tym razem także i panie, a nowe wyzwania nie bazują już wyłącznie na sile fizycznej. Uczestnicy właśnie stanęli przed testem z wiedzy ogólnej i nie wszyscy wyszli z tego starcia cali.
"Nasi w mundurach" kontra wiedza ogólna. Aż trudno uwierzyć, jakie padły odpowiedzi
Najpierw ze strony dowódców padło pytanie, kto miał w szkole czerwony pasek, na co rękę podniosła tylko Sylwia Bomba. Pytanie nie było bezzasadne, bo test wiedzy ogólnej, jak wiemy z przykładu "Hotelu Paradise", bywa dla niektórych problematyczny. W końcu na pierwszy ogień poszedł Rafał Collins, który dobrze zaczął, ale gorzej skończył.
Ile dokładnie lat trwał wiek dwudziesty? - padło pytanie.
Dwa tysiące - odpowiedział Collins.
Dalej wcale nie było lepiej, a niektóre odpowiedzi faktycznie zaskoczyły.
Jaki obcy kraj występuje w hymnie Polski? - zapytano.
Łotwa - rzuciła Alex Morzynska.
Na pytanie o lata wybuchu I i II wojny światowej zaczęła z kolei od roku 1946, wywołując rozbawienie u jednego z mężczyzn w "komisji".
Pan "przepiórka" się śmieje, a ja się denerwuję. Ale jestem tłuk... Jezu, ale wstyd - mówiła, po czym opuściła salę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jak ma na imię mąż obecnej pierwszej damy RP?". Sylwia Bomba zaniemówiła
Na tym oczywiście nie koniec.
Balon szpiegowski spadł na granicy polsko-słoweńskiej. Do którego kraju należeć będą jego szczątki? - zapytano podchwytliwie.
Do państwa polskiego - odpowiedział bez zawahania się jeden z uczestników. Później stwierdził też, że słowo "przepiórka" piszemy przez "u".
Drobną wpadkę zaliczyła również "prymuska" Sylwia Bomba.
Którą Rzeczpospolitą mamy obecnie?
Czwartą - odpowiedziała z miną wyrażającą zakłopotanie.
Jak ma na imię mąż obecnej pierwszej damy RP?
Czyli prezydent? - dopytywała zagubiona. Zaraz sobie przypomnę, mam pustkę w głowie... Boże, zapomniałam, jak ma prezydent na imię...
Na szczęście wychodząc z sali przypomniała sobie, że chodzi o Andrzeja, ale z ust drugiego z braci Collins padła nawet odpowiedź "Agata". Podobnych kwiatków było więcej: zdaniem niektórych Napoleon miał na imię Bonaparte, a obcym krajem, który występuje w hymnie Polski, stała się nagle także Litwa. Na tym zresztą wciąż nie koniec.
W którym kraju znajduje się Westerplatte? - padło pytanie.
We Włoszech - powiedział Mateusz "Big Boy" Borkowski.
Po ustnym teście nastroje wśród uczestników były raczej nietęgie. Niektórzy sobie samym nie szczędzili krytyki.
No i wyszłam na debila. Myślę, że to był konkurs, kto jest większym debilem, albo - kto jest mniejszym debilem. No, śmiesznie było... - przedstawiała to potem ze swojej perspektywy Morzynska.