Natalia Janoszek łaknie życia na świeczniku jak kania dżdżu. Nawet ujawnienie faktów na temat jej zmyślonej bollywoodzkiej kariery nie powstrzymało celebrytki przed rozpaczliwymi próbami zwrócenia na siebie uwagi. Wręcz przeciwnie, wciąż próbuje udowadniać swój gwiazdorski status. Nie zdaje chyba jednak sobie sprawy, że w obliczu steku bzdur wypowiedzianych na przestrzeni kilku lat obecności w mediach, coraz więcej osób traktuje ją z politowaniem.
33-latka nie daje jednak za wygraną. Przebywając od dłuższego czasu za oceanem, nie stroni od uciech w modnych klubach i ekskluzywnych restauracjach. Podczas wizyty w Las Vegas nie odmówiła sobie przyjemności skosztowania wykwintnych potraw. Obszerna relacja z tego wydarzenia pojawiła się na jej profilu instagramowym obserwowanym przez niespełna 2 miliony kont.
Natalia Janoszek spędziła szalony wieczór. O mały włos nie pokazała za dużo
Była uczestniczka "Tańca z Gwiazdami" zamieściła wideorelację ze słynącej z najwyższej jakości mięsa i owoców morza luksusowej restauracji Prime Steakhouse. Pochwaliła się nie tylko dekoracją stolika i wyborem kolacyjnej potrawy, ale również złotymi wnętrzami lokalu. W takim otoczeniu nawet przeciętny obywatel może błyszczeć niczym gwiazda na salonach.
Natalia Janoszek nie omieszkała również pochwalić się swoim wieczorowym outfitem. Założenie takiej kreacji wymaga nie lada odwagi. Błyszcząca czarna sukienka z długim rękawem i bardzo obszernym dekoltem z tyłu, sprawiającym wrażenie, jakby krawcowej zabrakło materiału, wyróżniała się przede wszystkim ogromnym wycięciem na lewą nogę sięgającym niemalże bioder.
Dalszą część wieczoru aspirująca do miana "królowej przetrwania" celebrytka spędziła w znacznie swobodniejszej krótkiej ciemnej sukience na ramiączka, podziwiając nocny krajobraz "miasta grzechu" z kieliszkiem wina w ręku.