Natalia Janoszek po głośnym materiale Krzysztofa Stanowskiego na pewien czas ograniczyła medialną działalność. Ostatnio jednak powróciła, pojawiając się w nowym show Playera "Królowa przetrwania", w którym oczywiście nie zabrakło tematu jej zmyślonej kariery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Janoszek nie tylko idzie w zaparte, że Stano minął się z prawdą, ale i jak gdyby nigdy nic kontynuuje relacjonowanie swojego "american dream".
Zobacz też: Natalia Janoszek NIE USTĘPUJE! Tym razem bryluje na czerwonych dywanach w... Norwegii (ZDJĘCIA)
W miniony weekend 33-latka zaskoczyła wszystkich, informując, że poprowadziła w Los Angeles imprezę przed Złotymi Globami. Opublikowała wówczas zdjęcie z czerwonego dywanu oraz grafikę i nagranie, z których wynika, że była jednym z "hostów" wydarzenia.
Przypominamy: Natalia Janoszek twierdzi, że poprowadziła imprezę przed Złotymi Globami w LA. Pokazała relację z CZERWONEGO DYWANU (ZDJĘCIA)
Natalia Janoszek jednak nie poprowadziła imprezy w Los Angeles?! Oto dowody
Niestety, w sieci na próżno szukać jakiejkolwiek adnotacji na temat jej fuchy jako prowadzącej. Co więcej, na instagramowym profilu agencji organizującej imprezę przed Złotymi Globami nie ma żadnej wzmianki o "słynnej" Polce. Sytuacja wygląda dziwnie, zwłaszcza że w opublikowanym przez Social Mix Los Angeles nagraniu widzimy wszystkich innych "hostów". Wizerunek Natalii widnieje tylko i wyłącznie w grafice zamieszczonej przez nią samą. W filmie opublikowanym przez agencję w miejscu jej fotografii widzimy zaś niejaką Lindę Chilindę. Ponadto w swojej grafice Janoszek jako jedyna kobieta podpisana jest "actor" zamiast "actress". W oczy rzuca się również to, że czcionka napisu "Sky Bar" pod fotką Polki różni się nieco od tej użytej pod zdjęciami reszty prowadzących...
To jednak nie koniec. Głos w sprawie zabrał też Dawid Klepadło. Fotograf twierdzi, że jest autorem użytego przez organizatorów gali zdjęcia Janoszek i nie wyraził zgody na wykorzystywanie go w celach promocyjnych.
Jestem przewrażliwiony, jeśli zdjęcia, które robiłem, zostają bez mojej wiedzy i zgody wykorzystywane do innych celów - czytamy na Instastories Klepadło.
W rozmowie z Pudelkiem fotograf zdradził, że skontaktował się z Natalią ws. bezprawnego wykorzystania jego zdjęcia. Od Janoszek usłyszał, że to Skybar "wziął sobie" zdjęcie z jej Instagrama.
Nikt mnie nie pytał o zgodę, a te zdjęcia były robione w 2019 roku dla magazynu "Cosmopolitan". Prawa są po mojej stronie, więc jeśli Natalia chciałby korzystać z nich dalej, musiałbym je odsprzedać... Tak to działa - mówi nam Klepadło, dając do rozumienia, że plakat ze zdjęciem widział jedynie w social mediach Natalii, a nie samego Skybaru.
Ja podejrzewam, że ona albo sama ten plakat zaprojektowała, albo im dostarczyła to zdjęcie bez konsultowania tego ze mną - dodał fotograf.
Skontaktowaliśmy się z agencją odpowiedzialną na organizację eventu, w celu wyjaśnienia, czy Janoszek faktycznie była "hostem" wydarzenia. Do momentu publikacji nie dostaliśmy odpowiedzi.