Natalia Janoszek pojawiła się na obrzeżach show biznesu dzięki medialnym publikacjom o jej rzekomych sukcesach w Indiach. Dzięki łatce "gwiazdy Bollywood i Hollywood" otrzymała nawet propozycje udziału w "Tańcu z gwiazdami" czy "Twoja twarz brzmi znajomo", które oczywiście przyjęła. Teraz jej karierę postanowił prześwietlić Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego i zrobiło się dość nieprzyjemnie.
Osiągnięcia Natalii Janoszek w Bollywood pod lupą. Co dalej z jej karierą?
W obszernym materiale zamieszczonym na YouTubie Stanowski przedstawił rzekome dowody na to, że kariera Natalii Janoszek w Bollywood wcale nie jest tak błyskotliwa, jak zapewne chciała, żebyśmy myśleli. Jak twierdzi, celebrytka "zmyśliła karierę i trafiła w ten sposób na szczyt", a produkcje, w których się pojawiła, to "kino klasy Z".
Gdybyśmy chcieli przenieść karierę Natalii z Bollywood do Polski, to Natalia byłaby babką potrąconą na pasach w piątym odcinku "W11 - Wydział Śledczy" albo byłaby woźną w czternastym odcinku paradokumentu "Szkoła". (...) To najlepiej poprowadzony kit w historii polskich mediów. Nikt tak profesjonalnie nie zmyślił samego siebie i tak sukcesywnie, brnąc w to kłamstwo, nie doszedł tak daleko, jak Natalia Janoszek - padło w "Dziennikarskim Zerze".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stanowski poddał też w wątpliwość, że pewien grecki milioner wylicytował kolację z nią za milion dolarów na jednej z platform lansujących NFT, a jej pojawienie się na festiwalu w Cannes, o którym wspominano zresztą na Wikipedii, było "pojawieniem się" w dosłownym tego słowa znaczeniu i niczym więcej. W tym samym materiale Janoszek została nazwana przez prowadzącego "patologiczną kłamczuchą".
Natalia Janoszek już odczuwa efekty medialnej afery. Chodzi o jej stronę na Wikipedii
Wróćmy jednak do wspomnianej już strony na Wikipedii, która była źródłem dość zaskakujących faktów z życia Janoszek. Wspomniano nie tylko o tym, że pojawiła się w Cannes, ale nawet o jej wygranej w konkursie na najładniejszą sukienkę sprzed wielu lat, co budziło obawy Stanowskiego, że autorami owych rewelacji mogą być sama Natalia albo któryś z jej współpracowników.
Kwestionowanych fragmentów było dużo więcej, jednak wygląda na to, że już ich nie przeczytamy w serwisie. Powód? Strona celebrytki na Wikipedii przeszła gruntowną aktualizację od momentu publikacji materiału Stanowskiego. Zniknęła m.in. cała sekcja o jej udziale w konkursach piękności, wzmianka o "zagranicznej rozpoznawalności" po przejściu po czerwonym dywanie w Cannes czy to, że miała znaleźć się na okładce pisma "L'Officiel Arabia".
Na tym nie koniec, bo teraz na górze strony widnieje też adnotacja, że "niektóre z zamieszczonych informacji wymagają weryfikacji". Nad nią możemy z kolei przeczytać, że trwa dyskusja nad usunięciem jej biogramu z serwisu, czego domagają się redaktorzy internetowej encyklopedii. Część uczestników dyskusji nad wymazaniem Janoszek z serwisu wskazała, że nie zasługuje ona na to, aby wzmianka o niej widniała na Wikipedii. Powodem ma być m.in. fakt, że hasło o niej miałoby być oparte na niezweryfikowanych informacjach.
Zwróciliśmy się do Janoszek z prośbą o komentarz, jednak do momentu publikacji nie otrzymaliśmy od niej odpowiedzi. Plejada donosi z kolei, że Natalia nie przekazała im swojego stanowiska w sprawie, bo "przebywa na urlopie". Sama zainteresowana prawdopodobnie jest jednak świadoma medialnej afery ze swoim udziałem, bo zdecydowała się ograniczyć możliwości komentowania jej postów na Instagramie.
Myślicie, że to dopiero początek?