Za nami finał kolejnej już (kto byłby w stanie je zliczyć) edycji Twoja twarz brzmi znajomo. Tym razem zwycięzcą okrzyknięty został młodziutki Oskar Cyms. W rozmowie z Pudelkiem Natalia Janoszek, która wylądowała ostatecznie na czwartym miejscu, opowiedziała, co sądzi o takim rezultacie wielotygodniowych zmagań. Ponoć od samego początku wiedziała, że złota maska powędruje właśnie do Cymsa i co odcinek miała mu to powtarzać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Janoszek komentuje czwarte miejsce w "Twoja twarz brzmi znajomo"
Nie ukrywam, że moim marzeniem było nie być ostatnią dla własnego ego. Tutaj wszyscy byli wspaniali. Każde miejsce jest zwycięskie. To, że się zdecydowaliśmy na tak szalony program. Bycie w finałowej czwórce to było dla mnie spore zaskoczenie i jestem w szoku, że to czwarte miejsce zdobyłam - komentuje celebrytka.
Janoszek poniekąd nie ukrywa przy tym, że cieszy się na pewien sposób, że program dobiegł już końca.
Chciałabym się wyspać. Plan na jutro: łóżko i fast food. Program jest rewelacyjny, ale jest bardzo męczący fizycznie. Potrzebuję się zregenerować, zanim podejmę kolejne decyzje.
Przypomnijmy: Choreograf z "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" też został ZWOLNIONY. Teraz ujawnia, co dostał za 9 lat pracy...
Przy okazji dowiedzieliśmy się także, że uczestnicy starają się nie spoufalać z panelem jurorskim.
Z jurorami mamy do czynienia tylko podczas występów. Nie kolegujemy się gdzieś poza, żeby też łatwiej było im nas oceniać. Za to z uczestnikami oglądaliśmy praktycznie każdy odcinek wspólnie. Wspieraliśmy się w trudnych momentach. Tutaj każdy się cieszył z sukcesów każdego. To rewelacyjna ekipa.
Będziecie czekać na kolejną edycję?