Natalia Janoszek może i nie ma ostatnimi czasy zbyt wielu powodów do radości, ale trzeba jej przyznać jedno - jak mało kto w polskim show bizie opanowała sztukę robienia dobrej miny do złej gry. Po ostatnim, prawie 3-godzinnym materiale przygotowanym na jej temat przez Krzysztofa Stanowskiego, stało się jasne, że spadną na nią gromy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Janoszek udaje podryw w londyńskim barze?
Ostatnie dni Natalia spędziła w stolicy Wielkiej Brytanii, skąd ochoczo dzieli się za pośrednictwem Instagrama. Na najnowszych "storiskach" widowni zostało jasno zakomunikowane, że nasza własna gwiazda bollywoodzka spędza czas raczej w tych bogatszych dzielnicach Londynu, podziwiając banalnie wulgarne dzieła sztuki współczesnej i polując na cacka od Chanel. Wrzuciła nawet zdjęcie papierowej torby zakupowej sygnowanej francuską marką.
Na tym jednak nie koniec rozrywki. Janoszek spędziła wieczór w popularnej londyńskiej restauracji Sketch zlokalizowanej nieopodal jednego z najstarszych domów handlowych na świecie, Liberty. Na jednym z ujęć widzimy koktajlowy kieliszek wypełniony wymyślnym drinkiem. Tło zdjęcia stanowi barowy blat. W oczy rzuca się też serwetka, na której postawiono szkło. Widzimy na niej zapisany flamastrem numer telefonu. Można by pomyśleć, że jakiś brytyjski dżentelmen upatrzył sobie siedzącą przy barze Janoszek i posłał jej drinka z pozdrowieniami i nadzieją na spotkanie. Aby podkręcić dodatkowo atmosferę, Janoszek dodała jeszcze tag: "Call me" (ang. zadzwoń do mnie).
Wystarczy jednak kilka kliknięć, aby zorientować się, że identyczne serwetki otrzymuje do drinka każdy klient Sketcha. Można powiedzieć, że to taki znak rozpoznawczy lokalu. Charakterystyczna wizytówka. A szkoda, bo już myśleliśmy, że to Neymar wysłał Natalce drina.
Warto tutaj przypomnieć, że Natalia nie jest pierwszą mistrzynią tak intensywnej wizualizacji w polskim show bizie. Dobre parę lat temu Łukasz Jakóbiak też bawił się w zaginanie rzeczywistości przy pomocy siły woli i mediów społecznościowych. Wszyscy chyba pamiętamy, jak to się dla niego skończyło...
Przypomnijmy: Łukasz Jakóbiak obchodzi dziś ważną rocznicę. To już 3 LATA, odkąd "król wizualizacji" (nie) spotkał się z Ellen DeGeneres...