Tegoroczną edycję Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu zwieńczył wyjątkowy koncert "Zakochani są wśród nas" poświęcony piosenkom Janusza Kondratowicza. Z ponadczasowymi przebojami jego autorstwa w aranżacjach Adama Sztaby zmierzyły się jedne z największych gwiazd rodzimej sceny muzycznej, m.in. Kayah, Roksana Węgiel, Alicja Majewska czy Natalia Kukulska. Widowisko poprowadził Jacek Cygan, który podzielił się z widownią wyjątkowymi wspomnieniami i zachęcał występujących artystów do krótkich pogawędek. Choć finałowy koncert zebrał wśród publiczności raczej pozytywne recenzje, to nie obyło się bez drobnych wpadek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opole 2024. Natalia Kukulska podzieliła się wyjątkowym wspomnieniem
Koncert "Zakochani są wśród nas" nie mógłby odbyć się bez Natalii Kukulskiej. W końcu Janusz Kondratowicz przyjaźnił się z rodzicami artystki i stworzył z nimi kilka wyjątkowych piosenek, choćby "Radość najpiękniejszych lat". Organizatorzy festiwalu w Opolu przydzielili Kukulskiej jednak zupełnie inny utwór - "Papierowy księżyc" z repertuaru Haliny Frąckowiak. Po tym, jak 48-latka zakończyła swój wykon, Jacek Cygan uciął sobie z nią na legendarnej scenie krótką pogawędkę. Piosenkarka podzieliła się zaskakującą historią.
Jest znaną rzeczą, że mężczyźni noszą kobiety na rękach, ale wróbelki ćwierkają, że nosił cię na rękach Janusz Kondratowicz. W jakiej sytuacji? - zapytał Jacek Cygan.
Najgorsze jest to, że ja tego nie pamiętam. Ale wiecie dlaczego? Bo to był bardzo nieświadomy jeszcze dla mnie moment. To był moment, kiedy się urodziłam. Mój tata nie mógł wtedy przyjechać mnie odebrać, Janusz Kondratowicz przyjechał i wyniósł mnie ze szpitala, gdy moja mama mnie urodziła, więc ważny człowiek dla mnie, nie tylko dla tego - podkreśliła Kukulska.
Na opolskiej scenie Kukulska przyznała, że początkowo zwracała się do niego "wujku", a w późniejszych latach przeszła z Januszem na ty. 48-latka wykorzystała też moment, by pozdrowić Halinę Frąckowiak, której nie zaproszono do udziału w koncercie.
Z tego miejsca chciałabym pozdrowić wykonawczynię tej piosenki, Halinę Frąckowiak, która oprócz tego, że wykonywała wiele utworów Janusza, była jego najbliższą przyjaciółką, która towarzyszyła mu do ostatnich chwil - zaznaczyła piosenkarka.
ZOBACZ TEŻ: Natalia Kukulska wspomina zmarłą mamę i publikuje jedno z nielicznych ich wspólnych zdjęć (FOTO)