Właśnie trwa 15. edycja "Tańca z Gwiazdami", która niezmiennie wiąże się z ogromnymi emocjami. Celebryci pod czujnym okiem tancerzy rozwijają swoje umiejętności na parkiecie. Niestety, w czwartym odcinku z programem musiały się pożegnać aż dwie pary.
Decyzją widzów "Taniec z Gwiazdami" opuścili Piotr Świerczewski i Iza Skierska oraz po dogrywce Natalia Nykiel i Jacek Jeschke. Ci drudzy nie kryją smutku w związku z decyzją jury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jacek Jeschke gorzko po opuszczeniu "Tańca z Gwiazdami"
Na chwilę po zakończeniu czwartego odcinka "Tańca z Gwiazdami" reporterka Pudelka Simona Stolicka miała okazję podpytać Jacka Jeschke i Natalię Nykiel o nastroje po odpadnięciu z programu. Tancerz nie ukrywa, że jest mu niezwykle przykro z uwagi na to, że wraz ze swoją partnerką mogli liczyć na ogromne wsparcie widzów. Ona z kolei dodała, że do ostatniej chwili nie mieli pojęcia, jak będzie wyglądać dogrywka.
Mi jest przykro, że zadecydowali jurorzy. Uważam, że widziałem w nas, jako w parze, Natalce, jako osobie, otwartość do ludzi, do swoich fanów, którzy są z nami dzisiaj. Wiedziałem, że ma tutaj duże wsparcie. Ta dogrywka była taka nie do końca - mówił Pudelkowi Jacek Jeschke.
My się na minutę przed dowiedzieliśmy, że będzie inna piosenka i że to ma być freestyle. To było bardzo szalone - dodała Natalia Nykiel.
Jacek Jescke i Natalia Nykiel zdają sobie sprawę z tego, że "Taniec z Gwiazdami" jest programem telewizyjnym i ciężko tu powiedzieć, że cokolwiek było niesprawiedliwe. Zwrócił jednak uwagę na to, że o dalszym udziale par w show zawsze decydował widz.
Niesprawiedliwe to było. Zawsze decydował widz. Mimo że jurorzy mówią - pięta, palce, choć ja mocno się nie zgadzam z nimi jeśli chodzi o aspekty techniczne. Mimo wszystko wiedziałem, że to widz na końcu decyduje, tym razem zrobili to jurorzy. Dla mnie to jest przykre - przyznał Jeschke.
Jacek Jescke w rozmowie z Pudelkiem opowiedział również o planach na najbliższe tygodniach oraz zadeklarował, że będzie wspierać żonę. Z kolei Natalia Nykiel wyznała, że w końcu znajdzie czas na dokończenie płyty. Całą rozmowę znajdziesz w powyższym materiale wideo.