Choć mogłoby się wydawać, że Viola Kołakowska w ciągu ostatnich miesięcy zdążyła podzielić się już wszystkimi swoimi "mądrościami", nic bardziej mylnego. Matka dzieci Tomasza Karolaka nie ustaje w zaskakiwaniu coraz bardziej niepokojącymi wypowiedziami.
Kilka dni temu 43-latka nazwała Andrzeja Piasecznego "kiepskim aktorem", twierdzą, że wokalista udaje chorego na COVID-19, a w piątek nieoczekiwanie oznajmiła światu, że Natalia Siwiec należy do... sekty.
Naczelną polską koronasceptyczkę zaniepokoił tatuaż Miss Euro 2012. Według niej motyl z motywem oka może sugerować, iż celebrytka należy do tzw. sekty masońskiej. Następie, przemawiając do swoich obserwatorów, pokusiła się nawet o stwierdzenie, że Natalka tak jak inni celebryci, podpisała pakt z diabłem...
Skomentować zarzuty Violi postanowiła sama mama Mii. Siwiec za pośrednicwem Instastories zamieściła kilka symboli oka, które możemy oglądać w codziennym życiu, a wśród nich między innymi herb jednej z gmin.
Na to wygląda, że miasto iluminatów to Chełm. Cała Ukraina też jest podejrzana - napisała wyraźnie rozbawiona tym, co prawi ukochana Karolaka celebrytka.
37-latka odniosła się do zarzutów Violi, które dotyczą bycia członkiem sekty także w rozmowie z Pudelkiem.
Jest taka sekta, do której każdy może należeć - MIŁOŚĆ i kierowanie się miłością do bliźniego. Polecam każdemu. Ciężko jest jednak do niej przynależeć, bo warunki dla wielu niestety są niemożliwe do spełnienia. Bardzo ciężko traktować każdego z pozycji miłości i zrozumienia. Bez zawiści i życzenia źle - wytłumaczyła Natalka.
Myślicie, że doczekamy się odpowiedzi Kołakowskiej?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!