Przy częstotliwości, z jaką pięcioletnia Mia Raduszewska pojawia się na profilu Natalii Siwiec na Instagramie, można by stwierdzić, że dziewczynka mimo młodego wieku już zapracowała sobie na status pełnoprawnej celebrytki. Przedsiębiorcza mama nie ma żadnych oporów przed pokazywaniem nawet najbardziej intymnych chwil z życia dziecka, nikogo więc też nie zdziwiło, gdy w sieci pojawiła się obszerna relacja z hucznej imprezy urodzinowej pięciolatki.
Przypomnijmy: Córka Natalii Siwiec opłakuje pieska Gucia: "Bardzo za nim tęsknię. Chcę takiego, który NIE UMIERA"
Na przyjęciu zagwarantowano oczywiście zatrzęsienie atrakcji. Na pięknie przystrojonym tarasie nie zabrakło chmur balonów, zastawionych paterami słodkości stołów, wielkich drewnianych liter i cyfr układających się w hasło "MIA 5", trampoliny i okazałej rzeźby żyrafy. Jubilatka nie wiedziała, gdzie oczy podziać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adekwatnie do wieku Mii, zarówno jej urodzinowy strój, jak i tort wyglądały, jakby zostały żywcem wyciągnięte z kart bajki: dużo różu, białych i złotych zdobień oraz lukru. Gdy na miejsce zeszli się już goście, zaczęło być trochę tłoczno. Na szczęście w ogarnianiu całej tej sytuacji Natalia i Mariusz Raduszewski mogli liczyć na wsparcie pań animatorek, które m.in. odpowiedzialne były za malowanie twarz dzieci.
Zobaczcie, jak Mia i spółka bawili się na urodzinach zorganizowanych przez Natalię Siwiec. Myślicie, że bez Instagrama byłoby tak samo fajnie?