Natalia Siwiec od kilku tygodni znów przebywa na wakacjach w meksykańskim Tulum. Właściwie trudno stwierdzić, co w życiu Natalii jest pracą, a co wakacjami. Problemy ma z tym chyba także jej mała córka Mia, która najwyraźniej nie odróżnia trybu życia "w domu" od przyjemności podróżowania: Dumna z córki "nomadki" Natalia Siwiec zachwyca się: "Podziwiam, że NIE CHCE WRACAĆ DO WARSZAWY"
Natalia mimo to jakoś nie wydaje się wybitnie przejęta takim zaburzeniem trybu życia, podobnie jak raczej nie martwią ją komentarze byłej "przyjaciółki" z show Enjoy the view: "Przyjaciółka" z "Enjoy the view" czule o Natalii Siwiec: "Nie warto tracić energii na TAKICH LUDZI"
Być może coś jednak ubodło Natalię, bo właśnie pokazała na Instagramie, jak poddaje się okadzaniu. Miss Euro 2012 stoi w bikini i wwąchuje się w dym, co ma być istotą całej "ceremonii".
Oczywiście samo wąchanie dymu nie byłoby lecznice, gdyby nie głębokie przemyślenia, do których Natalia dotarła w siwych oparach. Modelka podzieliła się z fanami rozważaniami o karmie, czystym umyśle i przepełniającymi go myślami. Miało być głęboko, ale cały nastrój zepsuł internauta, który podsumował okadzanie krótko, acz dosadnie.
Już odwala z nadmiaru kasy - napisał, po czym spotkała go krytyka wiernych fanek Natalii.
Przypomnijmy, że o zbawiennych właściwościach okadzania mówiła już cztery lata temu Iza Miko: Iza Miko okadza... krocze: "Nie mam tam dużego ruchu, może śmierdzi złymi wibracjami" (WIDEO)
Może zatem to jakaś nieświadoma inspiracja?